Rosja chce wykorzystać swoją bazę wojskową w Tadżykistanie do zapewnienia bezpieczeństwa sojuszników Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym w związku z zaostrzeniem się sytuacji w Afganistanie. Powiadomił dziś o tym szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow.
– Uważnie śledzimy, to co dzieje się w Afganistanie, gdzie sytuacja ulega szybkiemu pogorszeniu, w tym w kontekście pospiesznego wycofywania się wojsk amerykańskich i NATO – powiedział szef MSZ Rosji podczas konferencji prasowej w Laosie.
Ławrow zaznaczył, że Stany Zjednoczone i NATO podczas swojej obecności w Afganistanie nie osiągnęły wymiernych rezultatów w zakresie stabilizacji tego regionu.
Szef MSZ Federacji Rosyjskiej podkreślił, że zobowiązania Rosji w strukturze Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym „pozostają w mocy”.
– Zrobimy wszystko w tym wykorzystamy możliwość naszej bazy wojskowej na granicy Tadżykistanu z Afganistanem, aby zapobiec wszelkim agresywnym najazdom na naszych sojuszników – powiedział Ławrow.
Potrzeba ochrony granic zarówno ze strony Tadżykistanu, jak i Rosji wiąże się z zaostrzeniem sytuacji w Afganistanie. Talibowie przejęli bowiem kontrolę na większości terenach granicznych Afganistanu z Tadżykistanem. W ostatnim czasie ponad tysiąc żołnierzy afgańskich wycofało się na terytorium sąsiedniego kraju. Do podobnych incydentów dochodziło również w Uzbekistanie.
Przypomnijmy, że ofensywa talibów ma miejsce w czasie procesu wycofywania się wojsk NATO z Afganistanu, który ma zakończyć się jesienią tego roku.
Oprac. DJK, interfax.ru
Fot. pixabay.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!