Od początku wojny Rosjanie starają się zakłócić na Ukrainie mobilizację wojskową. Ich taktykę wyjaśnił deputowany, sekretarz Komisji Bezpieczeństwa Narodowego, Obrony i Wywiadu Rady Najwyższej Ukrainy Roman Kostenko, komentując ataki rakietowo-dronowe na Terytorialne Centra Rekrutacji i Wsparcia Socjalnego (TCR i WS).
Na antenie kanału telewizyjnego „Espresso” wyjaśnił, że okupanci, w celu zakłócenia mobilizacji, początkowo szerzyli wrogą propagandę. Najczęściej dezinformowali, ale uciekali się też do „akcentowania” naprawdę haniebnych historii, do których doszło przy udziale TCR i WS.
„Rosjanie prowadzili wojnę informacyjną, a kiedy zdali sobie sprawę, że to nie wystarczy i że mobilizacja wciąż trwa, a Ukraina ma się nieźle, zaczęli szukać innych sposobów na destabilizację sytuacji wewnętrznej. Mają nadzieję, że nastawienie do TCR-ów jest tak negatywne, że zbuntują. Dlatego próbują uderzać w TCR-y. To raczej ataki demonstracyjne. Wszyscy rozumiemy, że wiele głównych TCR i WS zostało przeniesionych i znajduje się w innych miastach, a oni uderzają w budynki, które były na mapach lub działały w czasie pokoju” – zauważył Kostenko.
Według niego w większości tych budynków nie ma poborowych i żołnierzy. „Są tam albo jednostki obronne, a ranni [w czasie w wyniku ataków – red.] to prawdopodobnie ci, którzy nie zdążyli uciec lub zignorowali sygnały alarmowe, bo Rosjanie zazwyczaj uderzają „Shahedami”, więc jest wystarczająco dużo czasu, aby ukryć się w schronie. To jest terror, który próbują zwiększyć, kierując go na wewnętrzną destabilizację, zdając sobie sprawę, że często jest wrogość wobec TCR-ów. Mogą w ten sposób szukać wsparcia dla siebie” – podkreślił Kostenko.
Przypomnijmy, wczoraj, 7 lipca, w wyniku ataków dronowych Rosjanie zniszczyli budynek charkowskiego obwodowego TCR i WS, a także zabudowania w pobliżu zaporoskiego obwodowego TCR i WS.
W charkowskim TCR i WS ranne zostały trzy osoby. W Zaporożu rannych zostało 11 żołnierzy.
Opr. TB, espreso.tv
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!