Światowe ceny ropy poleciały w czwartek wieczorem „na łeb i szyję” po tym jak ostatecznie stało się jasne, że największym eksporterom tego surowca nie uda się uzgodnić zmniejszenia wydobycia. Cena ropy Brent spadła o blisko 5,7 proc. do 33,95 USD za baryłkę, a ropa WTO potaniała o 6,8 proc. do 31,34 USD.
Wcześniej Ministerstwo ds. Ropy Iraku zdementowało doniesienia o rzekomym uzgodnieniu zamrożenia poziomu wydobycia. Również Iran kategorycznie odrzucił możliwość ograniczenia swojego wydobycia – podaje Reuters.
Irańskie władze – „wyposzczone” przez lata z powodu zachodnich sankcji – nie tylko nie chcą teraz zmniejszać produkcji, ale zamierzają ją zwiększać. Tak więc spotkanie ministrów Iraku, Iranu, Wenezueli i Kataru w Teheranie, które miało doprowadzić do stabilizacji cen ropy zakończyło się kompletnym fiaskiem.
Jeszcze dzień wcześniej ropa na światowych rynkach nieco podrożała po tym jak państwa OPEC i Rosja uzgodniły 15 lutego br. zamrożenie poziomu wydobycia ropy na poziomie początku stycznia. Agencja Standard & Poor’s oceniła jednak, że nie spowoduje to wzrostu cen ropy.
Zdaniem ekspertów, żeby tak się stało państwa sprzedające ropę musiałyby uzgodnić nie zamrożenie, a poważne zmniejszenie wydobycia, zaś do porozumienia powinny dołączyć właśnie Iran oraz Irak. Na rynek nadal trafia bowiem o wiele więcej ropy niż jest chętnych do jej kupna.
W ślad za czwartkowym gwałtownym spadkiem cen ropy w dół poszedł także silnie z nią powiązany rosyjski rubel, który od kilku dni lekko drożał, próbując ustabilizować swój kurs po długotrwałych spadkach od połowy 2014 r. Wieczorem dzienny spadek rubla do dolara wyniósł ponad 1,5 proc. przy kursie 76,2 ruble za USD.
Kresy24.pl
9 komentarzy
:)
18 lutego 2016 o 20:04to dobrze… 🙂
observer48
18 lutego 2016 o 22:16RoSSja jest w stanie głębokiego i wyczerpującego jej zasoby kryzysu, który bedzie trwał przez następne kilka lat i w efekcie powinien doprowadzić do całkowitego rozpadu tego pobolszewickiego nowotworu. Rosja jest również skłócona z resztą cywilizowanego swiata, obłożona bolesnymi sankcjami polityczno-ekonomicznymi, oraz głęboko odizolowana od nowoczesnej technologii, szczególnie w dziedzinie wydobycia ropy i gazu.
Ceny ropy nie mają szans na przekroczenie $40-$50 za barylkę z powodu amerykańskich „łupkowców” i „frackerów”, którzy tylko czekają, aż światowa cena ropy przekroczy $45 za baryłkę, aby zacząć pompować z pełną wydajnością, co zmusi przede wszystkim Arabię Saudyjską i Rosję do zwiększenia wydobycia, aby bronić swoich rynków zbytu.
Możemy być świadkami spadku światowych cen ropy nawet do $20 za baryłkę, a nastepnie wahań cen między $$20 i $40 za baryłkę przez następne pięć do nawet dziesięciu lat (10 lat to przeciętna długość cyklu w przemysłach wydobywczych ropy i gazu) co powinno doprowadzić do paraliżu państwa roSSyjskiego i jego ostatecznego rozpadu.
Podaję link do ciekawego artykuły w brytyjskim Economiście, który stara się objaśniać zachowanie kacapii w zależności od poziomu światowych cen ropy naftowej. http://www.economist.com/blogs/freeexchange/2015/01/oil-price-and-russian-politics
Ostatni taki cykl miał miejsce w latach 1986-2003 i trwał 17 lat, co wyystarczyło do rozpadu Sowietów i bankructwa rządu Jelcyna. Podejrzewam, że obecnej, putlerowskiej RoSSji wystarczy połowa tego okresu, aby się utopić we własnych odchodach.
dolar
18 lutego 2016 o 23:07🙂
Żelibur
18 lutego 2016 o 23:26Cieszę się podwójnie: jako Polak i jako kierowca 😀
Kocur
19 lutego 2016 o 01:26Dobra wiadomość, ale bywało lepiej jak rubelek dobijał 80 za jednego $ :))
miki
19 lutego 2016 o 17:49Spokojnie………. będzie jeszcze ponad 100 i to grubo. Dotychczasowy wyskok na 80 był zaledwie preludium do tego co przed nimi.
asdfghj
19 lutego 2016 o 09:10to tylko pokazuje jak ludzkosc jest dojona i ile naprawde powinna kosztowac ropa.
KatolikPolak
19 lutego 2016 o 09:46No to czekamy na 25 dolców za baryłkę i 100 rubli za dolca 🙂 Chyba wtedy Putin wyskoczy przez okno albo się zastrzeli czy powiesi jak tych jego ponad 40 generałów
jarbils
19 lutego 2016 o 10:22it’s the final countdown :)))) nice