Założyciel i były wieloletni lider legendarnej grupy rockowej Pink Floyd Roger Waters udzielił wywiadu rosyjskiej gazecie „Izwiestija” przed koncertami w Moskwie i Sankt Petersburgu. Spytany, czy miał wahania przed przyjazdem na koncerty do Rosji, biorąc pod uwagę, że nie chce występować w Izraelu i krytykuje artystów, którzy odwiedzają Izrael, powiedział że „oczywiście nie”.
Rok temu zaś wywiadzie dla tuby propagandowej Kremla Russia Today Waters, oprócz tego, że krytykował Izrael i nazywał prezydenta USA Donalda Trumpa „głupkiem”, powiedział o prezydencie Rosji Władimirze Putinie, że jemu też być może chodzi o władzę, ale za to potrafi formułować zdania, i że przynajmniej czyta o politycznej sytuacji w krajach, w których się angażuje. Wracając do Trumpa, powiedział że jedyne co może okazać się dobre z jego prezydentury, to przynajmniej, podkreśla potrzebę dialogu z Rosją.
Ostatni wywiad dla „Izwiestii” Waters zakończył wezwaniem do światowego pokoju i empatii. – Jesteśmy braćmi i siostrami – podkreślił.
Oprac. MaH, unian.net, jpost.com
4 komentarzy
Andrzej
28 sierpnia 2018 o 02:28Popieram. Krym jest Rosyjski
ltp
28 sierpnia 2018 o 23:55Kacap z leningrada
Alexander
28 sierpnia 2018 o 11:39@Andrzej : Krym jest tatarski, a nie rosyjski. Jak długo należy do Rosji ? To są ziemie ( częściowo) skolonizowane przez Rosjan począwszy od panowania Katarzyny II.
RUFUS66
29 sierpnia 2018 o 01:13TYPOWY PRZYKŁAD ZARAŻENIA BOLSZEWIĄ.(siepaczy moskiewskichi i w angli nie brakuje) Byłem na ostatnich koncertach Watersa w polsce i też odczułem ,pomieszania mu się w głowie.
Klasyczny laik z gumowym uchem. Wena twórcza także mu odeszła, paredziesiąt lat temu.