Kazachstan od września rozpocznie dostawy ropy z pominięciem Rosji, donosi Reuters. Ropa popłynie rurociągiem azerskim.
Wcześniej Kazachstan przesyłał swoją ropę rurociągiem Konsorcjum Rurociągu Kaspijskiego i przez port Noworosyjsk. Jednak w tym roku, po rosyjskim ataku na Ukrainę, Kazachstan zaczął mieć problemy z tą trasą. Szczególnie po tym, jak rosyjski sąd nakazał wstrzymanie eksploatacji terminalu na miesiąc.
Prezydent Kazachstanu Kassym-Żomart Tokajew zarządził niedawno uruchomienie alternatywnych tras dostaw ropy.
Według Reutersa, kazachska państwowa firma naftowa Kazmunaigaz (KMG) prowadzi już negocjacje z azerbejdżańskim SOCAR. Dotyczą one sprzedaży 1,5 mln ton kazachskiej ropy rocznie rurociągiem transkaukaskim, który zaczyna się w Azerbejdżanie i prowadzi do tureckiego portu Cejhan nad Morzem Śródziemnym. Agencja zauważa, że taka umowa oznacza dostawy około 30 tys. baryłek dziennie, co jest nieporównywalne z 1,3-1,4 mln baryłek dziennie, które Kazachstan wysyła przez kaspijski rurociąg. Oczekuje się, że kontrakt na trasę azerbejdżańską może zostać podpisany pod koniec sierpnia.
Według źródeł agencji REuters, kolejne 3,5 miliona ton rocznie kazachskiej ropy może zacząć płynąć w 2023 r. innym azerskim rurociągiem do gruzińskiego portu Supsa na Morzu Czarnym.
Ropa będzie dostarczana z Kazachstanu do Azerbejdżanu tankowcami przez Morze Kaspijskie.
Przeszkodą w zwiększaniu dostaw na tej trasie jest niewielka flota tankowców, a także ograniczona przepustowość terminalu Aktau.
ba za reuters.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!