W 1922 roku w Rapallo ZSRR i Niemcy wznowiły kontakty dyplomatyczne i zawarły tajną umowę o współpracy technologicznej i wojskowej. Było to szczególnie ważne dla Niemiec, których możliwości militarne zostały mocno ograniczone postanowieniami traktatu wersalskiego. Umowa z Rosją pozwalała na wspólną produkcję broni, a także szkolenie niemieckich żołnierzy na terenie ZSRR(2). W praktyce tego typu sojusz siłą rzeczy musiał być wymierzony w Polskę – pisze amerykański historyk Richarda S. Fuegner w książce „Niepokorny Naród”.
Geopolityczna sytuacja Polski była szczególnie skomplikowana. W traktacie ryskim, podpisanym w 1921 roku po zwycięskiej wojnie polsko-bolszewickiej, określono nowe granice na wschodzie i podzielono ziemie dzisiejszej Białorusi i Ukrainy pomiędzy ZSRR i Rzeczypospolitą. Wschodni sąsiad był więc wrogo nastawiony do Polski, a „korytarz gdański” (jak nazywała polskie Pomorze niemiecka propaganda) stanowił potencjalne źródło konfliktu z zachodnim. Rzeczpospolita była więc wzięta w kleszcze przez dwie nieprzychylne sobie potęgi, sprzeciwiające się jej istnieniu jako niepodległego państwa. Dla Niemiec Polska, znienawidzona może jeszcze bardziej niż Francja, była wersalskim wymysłem, dla komunistycznej Rosji główną barierą dla ekspansji rewolucji na Zachód(1). Sąsiedzi nie mogli się pogodzić ze swoimi stratami terytorialnymi na rzecz Rzeczypospolitej i uznać ich trwałości.
W 1922 roku w Rapallo ZSRR i Niemcy wznowiły kontakty dyplomatyczne i zawarły tajną umowę o współpracy technologicznej i wojskowej. Było to szczególnie ważne dla Niemiec, których możliwości militarne zostały mocno ograniczone postanowieniami traktatu wersalskiego. Umowa z Rosją pozwalała na wspólną produkcję broni, a także szkolenie niemieckich żołnierzy na terenie ZSRR(2). W praktyce tego typu sojusz siłą rzeczy musiał być wymierzony w Polskę.
Wrogość sąsiadów stanowiła poważnym problem dla Rzeczypospolitej również z powodów ekonomicznych. Po pierwszej wojnie światowej jej ziemie były zniszczone i zubożałe. Odbudowy wymagały miasta i wsie, przemysł i infrastruktura komunikacyjna. Uszczuplenie i tak ograniczonych środków na te cele o wydatki obronne, sięgające aż jednej trzeciej budżetu, znacznie spowalniało rozwój kraju3.
W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku narodowe bezpieczeństwo Polski opierało się głównie na sojuszu z Francją i Rumunią a także na słabości porewolucyjnej Rosji i powersalskich Niemiec. Rzeczypospolita pod przywództwem Józefa Piłsudskiego, „założyciela i ojca polskiej armii”, liczyła głównie na Paryż. Podpisany w 1921 roku sojusz z Francją nie był jednak tak silny, jak mogłoby się wydawać. Nie zawierał m.in. bezwzględnych zobowiązań do obustronnej pomocy militarnej w przypadku niemieckiego ataku. Francuzi naciskali, by te kwestie regulowały dużo bardziej mniej jasne zasady współpracy w ramach Ligi Narodów(4). W styczniu 1932 roku Piłsudski podpisał z potężniejącą stalinowską Rosją dziesięcioletni pakt o nieagresji. Dokument zakładał, że żaden z jego sygnatariuszy nie sprzymierzy się z Niemcami przeciwko drugiemu(5).
Od początku lat trzydziestych, jak zobaczymy, polskie stosunki z Francją były dość ambiwalentne, a sojusz niepewny. W marcu 1933 roku, niedługo po przejęciu władzy w Niemczech przez Adolfa Hitlera, Piłsudski skontaktował się z francuskim premierem Eduardem Daladierem, by ostrzec go, że odbudowa potęgi militarnej Niemiec wkrótce znacznie przyspieszy. By temu zapobiec, proponował wspólny polsko-francusko-brytyjski prewencyjny atak, który miałby zatrzymać nazistowskie zbrojenia. Piłsudski był tak pewien przyszłej niemieckiej inwazji na Polskę, że zobowiązywał się nawet sfabrykować incydent w polskiej placówce wojskowej na Westerplatte w Gdańsku, który byłby potrzebnym pretekstem do rozpoczęcia działań wojennych. Ich celem było by zniszczenie hitlerowskiego reżimu, nim będzie zbyt potężny. Propozycja została odrzucona zarówno przez Paryż, jak i Londyn. Miesiąc później Piłsudski ponowił ją, jednak znów mu odmówiono6.
Wiosną 1933 roku polityczna i wojskowa sytuacja Niemiec nie mogła być gorsza. Izolowana na arenie międzynarodowej Trzecia Rzesza zmagała się z niemal czterdziestoprocentowym bezrobociem. Jej 100-tysięczna armia była pozbawiona czołgów i samolotów. W tym czasie Polska dysponowała wojskiem trzykrotnie liczniejszym. Piłsudski był przekonany (opierając sęie na doświadczeniach z niedawnej wojny polsko-bolszewickiej, w której o sukcesie Rzeczypospolitej zadecydowało niewiele więcej niż kiepsko uzbrojona, ale zdeterminowana piechota i dobrze wyszkolona kawaleria), że te siły wystarczą także w przyszłości, jeśli tylko Polska będzie miała wsparcie Francji i Wielkiej Brytanii(7). W 1936 roku, na krótko po remilitaryzacji Nadrenii, minister spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Józef Beck, kontynuując po śmierci Piłsudskiego jego linię polityki, ponownie postulował prewencyjne uderzenie na Niemcy. Niestety, Brytyjczycy i Francuzi znów odmówili współpracy. W ten sposób kluczowi europejscy gracze na zawsze stracili szansę zatrzymania Hitlera bez wywołania światowego konfliktu(8).
Przypisy:
(1)Dziewanowski, Poland in the 20th Century, 85–86.
(2) Ten starannie ukrywany związek pomiędzy dwoma autorytarnymi potęgami trwał takiej lub innej formie aż do 22 czerwca 1941 roku, kiedy Niemcy zaatakowały Związek Radziecki. Jest to jedna z wielkich ironii historii – to właśnie niemieccy specjaliści nauczycieli rosyjskich komunistów jak budować świetna czołgi i skuteczną broń, która została później użyta by powstrzymać hitlerowców. Paul Johnson “Modern Times The World from the Twenties to the Eighties” 1983, str. 76, 139
(3) Dziewanowski, Poland in the 20th Century, 86.
(4)6. Ibid., 98–99.
(5)Ibid.
(6)Ibid.
(7)Ibid., 99–100.
(8) W marcu 1936 roku Hitler rozkazał niemieckim oddziału wycofanie się z Nadrenii w przypadku zbrojnego oporu Francuzów. “Jednak ospałość i niemal samobójcza niechęć Francuzów do sprzeciwu wobec niemieckich remilitaryzacji Nadrenii jak i późniejszych aktów hitlerowskiej agresji były głównymi osiami francuskiej i brytyjskiej polityki w latach 30.” Marian Kamil Dziewanowski „Poland in the twentieth century” 99-100
Fragment książki „Niepokorny naród” publikujemy za zgodą Wydawcy. O książce (Oficyna Wydawnicza „Mówią Wieki”) więcej tutaj.
na zdjęciu: samoloty niemieckie w tajnym ośrodku szkolenia pilotów niemieckiego lotnictwa w Lipiecku w ZSRS, Bundesarchiv, CC BY-SA 2.0 de,
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!