To pierwszy przypadek ataku na najnowszy model rosyjskiego czołgu T-90 przy użyciu amerykańskiego pocisku przeciwpancernego BGM-71 TOW. W sieci pojawiło się nagranie pokazujące jak wystrzelona przez powstańców pod Aleppo rakieta niszczy czołg dostarczony przez Rosję armii syryjskiej.
Do zdarzenia doszło w lutym br. i na jego podstawie analitycy w Moskwie i Waszyngtonie starają się obecnie ocenić na ile rosyjski system obrony aktywnej czołgów „Arena” i system zakłócający tor pocisków „Sztora” są w stanie ochronić je przed amerykańskimi rakietami.
https://www.youtube.com/watch?v=fYOJSz1WOEg
Z nagrania wynika, że w chwili ataku system obrony „Sztora” albo nie zadziałał, albo był wyłączony. Czołg został bowiem unieszkodliwiony, ale dopiero drugą rakietą. Potem opublikowano jego zdjęcie, zrobione jednak z innego boku niż trafił pocisk, nie można więc dokładnie ocenić jak duże było zniszczenie.
Amerykańskie kierowane pociski przeciwpancerne TOW, produkowane od roku 1970 są najbardziej rozpowszechnioną bronią tego typu na świecie. Na filmie widzimy jednak starszą wersję rakiety – TOW 2A, która leci po linii prostej do celu. Jej nowsza wersja 2B leci 15 m nad celem, a następnie odpala 2 pociski w kierunku wieży czołgu, która jest najsłabiej chroniona przed atakiem.
Przy pomocy rakiet TOW syryjscy powstańcy mogli zniszczyć wcześniej nawet kilkaset czołgów i transporterów opancerzonych armii syryjskiej, nigdy jednak wcześniej nie użyto jej przeciwko najnowszemu rosyjskiemu modelowi czołgu T-90, które pojawiły się na uzbrojeniu armii syryjskiej dopiero po tym jak rosyjskie wojska zaczęły przybywać do tego kraju.
Z drugiej strony warto pamiętać, że armia amerykańska dysponuje już znacznie skuteczniejszymi rakietami przeciwpancernymi Javelin. Przypomnijmy, że w piątek nowy głównodowodzący sił NATO w Europie gen. Curtis Scaparrotti wezwał, aby rakiety te dostarczyć Ukrainie, aby mogła skutecznie odpierać ataki rosyjskich czołgów.
Kresy24.pl
9 komentarzy
SU-35
23 kwietnia 2016 o 03:26System Sztora był wyłączony co wyraźnie widać na filmie. System ten pobiera dużo energii więc nie jest włączony przez cały czas trwania akcji. Pocisk z TOW uderzył, ale nie przebił pancerza. Niedoświadczona syryjska załoga spanikowała, działonowy opuścił czołg, ale później wrócił (za pewne z polecenia dowódcy) po czym czołg odjechał, czego na nagraniu już nie ma. Przyznają to sami „rebelianci”. uszkodzenia jakieś na pewno były, optyka itp., ale czołg nie został zniszczony czego najlepszym dowodem jest drugie zdjęcie.
Dla równowagi zróbcie materiał o Jemenie gdzie interweniuje „pokojowo” Arabia Saudyjska. Abramsy są tam niszczone przez rosyjskie 9M133 Kornet jeden za drugim, Araby przyznały się na razie do utraty 6 czołgów M1A2. Rosjanie mają więc lepsze czołgi i lepszą broń przeciwpancerną – takj z tego można wywnioskować 🙂
jan kowalski
24 kwietnia 2016 o 20:22Czytaj chłopie ze zrozumieniem.
Dzierżyński
25 kwietnia 2016 o 10:03Jak jesteś tak dobrze zorientowany w uzbrojeniu to powinieneś wiedzieć, że Arabia Saudyjska ma wersję eksportową Abramsów tzn. o słabszym pancerzu od Abramsów w US Army. Dodatkowo do T-90 strzelano z pocisku o technologii z lat 70, nie ma tu porównania do najnowszych Javelin-ów, czy Spike które używa wojsko polskie.
reno
25 kwietnia 2016 o 11:25Gdyby rakieta nie wyrządziła żadnych szkód to by ruscy pokazali to na zdjęciu. Tymczasem…
olo
23 kwietnia 2016 o 07:53boje sie ze mój dzis 10 letni syn, nie dozyje starosci w spokoju
iks
23 kwietnia 2016 o 10:04Ciekawe. Natomiast pancerz jak widać jest calkiem oki, skoro ktoś żywy daje drapaka. Z mojego punktu widzenia to najważniejsze. Cielaw jestem jakie uszkodzenia.
Gothic
23 kwietnia 2016 o 11:15Pociski TOW w wersjach A/B mają przebijalność 43 cm monolitycznej stali. To trochę mało jak na czołg typu T-90A.
Co innego wersja TOW C o przebijalności 63 cm monolitycznej stali, lub jeszcze lepiej wersja D o przebijalności 90 cm monolitycznej stali (tu zniszczenie czołgu T-90A jest gwarantowane po pierwszych trafieniu).
P.S. Systemy obrony pasywnej „Sztora” i obrony aktywnej „Arena” są używane tylko w celach pokazowo-testowych. W praktyce nie funkcjonują, bo nadmiar włączonej elektroniki pobiera zbyt dużo prądu z akumulatora. A jak w czołgu padnie akumulator, szczególnie na polu walki, to krucho…
obserwator
24 kwietnia 2016 o 23:36„najbardziej słabo chroniona”
Google Translate używacie, czy co?
MAB - Kresy24
25 kwietnia 2016 o 10:01No zdarzy się czasem… Już poprawiamy.