Putin rozpoczynając nową sześcioletnią kadencję prezydenta FR jest na dobrej drodze do stania się najstarszym rosyjskim przywódcą, który kiedykolwiek sprawował funkcję prezydenta.
Jeśli utrzyma się u władzy do października 2028 r., kiedy skończy 76 lat, wyprzedzi byłego przywódcę ZSRR Leonida Breżniewa jako najstarszy mieszkaniec Kremla – zauważa „The Times”. Wyprzedzi także Stalina w roli najdłużej urzędującego przywódcy Rosji, jeśli wygra kolejne wybory w 2030 roku.
Dzięki pospiesznym zmianom w rosyjskiej konstytucji w 2020 r. Putin będzie mógł rządzić jeszcze przez dwie kadencje, do ukończenia 84 lat w 2036 r.
Średnia długość życia Rosjanina wynosi zaledwie 64 lata. Choć Putin dysponuje najlepszą opieką medyczną i uważany jest za abstynenta, który regularnie ćwiczy, wielu jego wrogów ma nadzieję na jego śmierć.
Jeśli Putin umrze w czasie sprawowania urzędu, prezydentura tymczasowo przejdzie w ręce premiera. Obecnie stanowisko to zajmuje Michaił Miszustin, były inspektor podatkowy.
Sojusznicy Putina twierdzą, że jego dziedzictwo będzie nadal żywe. Jednak, czego przykładem jest właśnie Stalin, nie ma co do tego żadnych gwarancji. W 1956 roku, trzy lata po śmierci Stalina, jego następca Nikita Chruszczow wygłosił na zjeździe partii komunistycznej przemówienie, w którym skrytykował stalinowski kult jednostki i jego Wielką Czystkę.
Po przemówieniu nastąpił program „destalinizacji”, który obejmował usunięcie pomników, zmianę nazw ulic i usunięcie ciała Stalina z mauzoleum na placu Czerwonym, gdzie umieszczono je obok zabalsamowanych zwłok Włodzimierza Lenina. Stalina nie tylko przywrócił do łask, ale zaczął sławić Putin po dojściu do władzy w 2000 roku.
Opr. TB, www.thetimes.co.uk
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!