Za kilka dni przywódcy państw członkowskich Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (OUBZ) pod wodzą Władimira Putina będą się naradzać, jak reagować na rosnącą aktywność NATO u granic bloku sojuszniczego. O szczegółach dotyczących nadchodzącego spotkania opowiedział „Izwiestii” sekretarz generalny OUBZ Nikołaj Bordiuża.
Spotkanie ma się odbyć 26 grudnia w Petersburgu. Przypomnijmy, w skład OUBZ wchodzi Rosja, Białoruś, Armenia, Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistanu.
-Musimy sobie jasno zdawać sprawę z tego, co się dzieje wokół naszych granic, dlaczego NATO skupia swoje siły i tworzy infrastrukturę wojskową. Dlaczego przerzuca dodatkowe cztery bataliony do krajów członkowskich NATO w Europie Wschodniej, dlaczego to robią? Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, jak zmienia się sytuacja w sferze bezpieczeństwa? Jak na to reagować, żeby nie było zbyt późno … O tym będziemy rozmawiać. Bo nie możemy milczeć i nic nie robić, patrząc tylko, jak kraje wokół nas szpikują terytorium wokół bronią, przerzucają kontyngenty wojskowe, – powiedział Bordiuża.
O potrzebie nadania wyższej rangi OUBZ na arenie międzynarodowej mówił też białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka 14 października w Erywaniu, podczas posiedzenia rady OUBZ. Będzie on przewodniczył tej organizacji w przyszłym roku.
Dyktator poinformował już, że eksperci wojskowi państw członkowskich wezmą udział w kształtowaniu priorytetów organizacji podczas białoruskiego przewodnictwa.
Obecny Sekretarz Generalny OUBZ powiedział dziennikarzom, że na razie nie mówi się o zwiększeniu sił wojskowych.
– Mamy wystarczająco duży komponent zasilający – zapewnił Nikołaj Bordiuża.
Powiedział, że na zbliżającym się spotkaniu pod koniec grudnia, przywódcy państw – członków Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym będą swobodnie wymieniać poglądy na temat różnych aspektów polityki międzynarodowej. Osobno omówione zostaną kwestie integracji przestrzeni euroazjatyckiej.
W kręgach eksperckich mówi się, że aby OUBZ stała się organizacją bardziej efektywną, musi przedsięwziąć konkretną aktywność, zacząć realizować projekty bardziej praktyczne.
– OUBZ jako instrument polityki wojskowej na przestrzeni poradzieckiej jeszcze nie sprawdził się w pełni. Przeprowadzane są wprawdzie ćwiczenia antyterrorystyczne, ale to nie wystarcza żeby solidnie działała organizacja międzynarodowa. Potrzebujemy konkretnych działań. Dlaczego, na przykład, nie zorganizować dostaw pomocy humanitarnej w ramach OUBZ do Syrii? – Powiedział czołowy ekspert Ośrodka Badań Wojskowo-Politycznych przy MGiMO Michaił Aleksandrow.
Według eksperta, poważny wkład w działalność organizacji muszą wnieść wszyscy członkowie OUBZ.
– Nie mówimy tu o jakichś technicznych czy wojskowych aspektach. Aby OUBZ stała się skuteczną instytucją mającą zapewnić bezpieczeństwo, to kraje członkowskie nie mogą się bać podejmowania decyzji politycznych. Strach przed „powrotem ZSRR” w takiej czy innej formie komplikuje współpracę wojskową, – powiedział dyrektor generalny Centrum Informacji Politycznych Aleksiej Muchin.
Kresy24.pl
1 komentarz
Jan
13 grudnia 2016 o 19:00Szto ? czetyryje bataliony ! To przcież atak na nas. Należy ustawić na gracy milion sołdatow, 20 tys. tankow, 30 tys samaliotów.