Wniósł ogromny wkład w studia o wojnie rosyjsko-gruzińskiej 2008 roku – powiedział o Andrieju Iłłarionowie Micheil Saakaszwili, odznaczając go Orderem Zwycięstwa św. Jerzego.
Andriej Iłłarionow jest jednym z najbardziej znanych na świecie rosyjskich ekonomistów i krytyków polityki Kremla. Obecnie mieszka w USA. Pracuje w waszyngtońskim instytucie CATO.
W latach 2000 – 2005 był doradcą gospodarczym Władimira Putina (wówczas prezydenta Rosji). Do dymisji podał się na znak protestu przeciwko prowadzonej przez niego polityce. Publicznie oświadczył, że Rosja przestała być krajem demokratycznym i że jest rządzona przez działające we wlasnym interesie korporacje. Był jednym z 34 sygnatariuszy opublikowanego 10 marca 2010 roku manifestu „Putin musi odejść” oraz jednym z 5 sygnatariuszy listu rosyjskich dysydentów oburzonych przebiegiem śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.
„Polski rząd zrezygnował z przejęcia tego śledztwa. To – jak mówią Amerykanie – gorzej niż przestępstwo, to błąd. Ale prędzej czy później dowiemy się prawdy i o tej tragedii” –stwierdził Iłłarionow. Ocenił, że od 10 kwietnia trwa operacja „przykrywania” prowadzona przez rosyjskie władze.
Otwierając Polakom oczy na tragedię smoleńską, Iłłarionow nie miał wątpliwości, kto stoi za grą wokół smoleńskiego śledztwa:
„Niszczenie i ukrywanie dowodów, rozpowszechnianie fałszywych informacji, odwracanie uwagi obserwatorów i śledczych od rzeczywistych problemów i skupianie się na sprawach pomniejszych albo zupełnie fikcyjnych, próby ukrywania osób zaangażowanych w wydarzenie, a wprowadzanie w ich miejsce fałszywych świadków, (…)- to zapewne niepełna lista działań, w które musiano zaangażować setki, jeśli nie tysiące ludzi, w tym najwyższych urzędników państwowych, władze lotnicze z MAK na czele. Wiedząc o tej niewiarygodnej, rozbudowanej i kosztownej operacji, każdy poważny i obiektywny obserwator musi zadać pytanie, w czyim interesie jest ona prowadzona i kto może za nią stać. Jedyna możliwa odpowiedź jest następująca: rosyjski rząd” – mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
Czytaj również:
Rosjanin ujawnia kto za tym stoi
Zaniepokojeni przebiegiem śledztwa. List otwarty rosyjskich dysydentów po katastrofie smoleńskiej
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!