Biorąc pod uwagę tempo wzrastania rosyjskich strat w sprzęcie w czasie wojny na Ukrainie, Rosji za dwa–trzy lata może zabraknąć bojowych wozów piechoty. Według Forbesa rosyjscy żołnierze tracą obecnie tyle samo bojowych wozów piechoty, ile rosyjski przemysł produkuje nowych lub wycofuje je z długoterminowego składowania.
„Bojowe wozy piechoty, bardziej niż czołgi, są końmi pociągowymi rosyjskiej wojny zmechanizowanej. Przewożą piechotę na pole bitwy, wspierają ją podczas desantów i ewakuują ocalałych, jeśli są zmuszeni do odwrotu. Nie bez powodu analityk Carnegie Endowment Michael Kofman napisał w 2022 roku, że podejrzewa, że „głównym rosyjskim niedoborem pojazdów opancerzonych nie są czołgi, ale bojowe wozy piechoty” – czytamy w gazecie.
Na początku wojny Rosja posiadała około 4 tys. BMP-1, zmodernizowany BMP-2 i najnowszych BMP-3. ale w ciągu 23 miesięcy walk żołnierze ukraińskich sił zbrojnych unieszkodliwili około 2 tys. tych pojazdów.
To tysiąc utraconych bojowych wozów piechoty rocznie, podczas gdy Rosja jest w stanie wyprodukować lub odzyskać z magazynów w przybliżeniu tę samą liczbę. Spośród nich około 400 nowych BMP-3 rocznie jest produkowanych w fabryce Kurganmaszzawod, a pozostałe 600 BMP pochodzi z rezerw wojskowych.
Jednocześnie rezerwy te również nie są nieskończone, gdyż według najnowszych obliczeń dokonanych na podstawie zdjęć satelitarnych w magazynach Federacji Rosyjskiej pozostało 3 tys. starych bojowych wozów piechoty, z czego ponad 700, w większości prawdopodobnie nie da się przywrócić do działań bojowych.
„Jeśli Kurganmaszzawod nie będzie w stanie znacząco zwiększyć produkcji, produkcja bojowych wozów piechoty może zostać znacząco zmniejszona począwszy od około 2026 roku. Nawet wcześniej, jeśli utrzyma się obecna dynamika strat” – wyjaśniają amerykańscy dziennikarze.
Choć w latach 2022 i 2023 wojska rosyjskie traciły średnio około 80 bojowych wozów piechoty miesięcznie, to w ostatnim czasie ich straty znacznie wzrosły w wyniku rosyjskich prób zajęcia Awdijiwki, a także wyparcia wojsk ukraińskich z lewego brzegu Dniepru.
„Rosyjscy planiści wiedzą, że bojowych wozów piechoty będzie brakowało. Armia posiadająca dużą liczbę wyspecjalizowanych wozów bojowych nie montuje prymitywnych, improwizowanych pojazdów tak jak robi to armia rosyjska” – podsumowuje „Forbes”.
Przypomnijmy, Awdijiwka stała się śmiertelną pułapką dla rosyjskich pojazdów opancerzonych – w ciągu 10 tygodni ataków rosyjscy okupanci stracili ponad 140 czołgów, osiągając przy tym niewielki postęp.
Kreml może sobie pozwolić na stratę około 50 czołgów miesięcznie bez uszczuplenia całego arsenału, podczas gdy wokół samej Awdijiwki okupanci tracą miesięcznie 60 czołgów, a straty te będą się tylko zwiększać.
Ogółem od początku wojny na pełną skalę Rosja straciła ponad 6 tys. czołgów i ponad 2 tys. bojowych wozów opancerzonych.
Opr. TB, www.forbes.com
1 komentarz
Jagoda
12 stycznia 2024 o 09:14Prędzej chudy – UA z głodu umrze niż gruby – RUS schudnie !