Klęska Powstania Styczniowego przesądziła o rozpadzie narodu politycznego Rzeczypospolitej na współczesne nam narody ukształtowane na bazie etnicznej – Polaków, Litwinów, Białorusinów, Ukraińców, Łotyszy. Proces ten trwał do I wojny światowej, która go przyspieszyła i zatwierdziła. Powstanie upadło, ale dekret Rządu Narodowego o uwłaszczeniu chłopów równoznaczny z ostatecznym zniesieniem pańszczyzny nie mógł być przez Rosję cofnięty bez ryzyka popchnięcia ludu do masowego udziału w walce – pisze pisze politolog, profesor Uniwersytetu Łódzkiego i doradca prezydenta RP ds polityki zagranicznej dr hab. Przemysław Żurawski vel Grajewski.
Uwłaszczenie czyniło zaś z chłopów właścicieli, i to indywidualnych. Odmiennie niż w rdzennej Rosji, gdzie ziemię otrzymali nie indywidualni gospodarze, ale gminy, na terenach dawnej Rzeczypospolitej, z zamiarem złamania polskiego ziemiaństwa reforma wdrażana przez Rosjan była bardziej radykalna, a ziemię otrzymywali poszczególni gospodarze, a nie gminy. Uwłaszczenie stworzyło rynek wewnętrzny, włączyło chłopów prowadzących dotąd gospodarkę naturalną w obieg pieniężny. W oparciu o ten rynek rozwinął się przemysł i urosły miasta. Skutek był taki, że kraj rozwinął się cywilizacyjnie, a w latach 1918–1920 uobywatelnieni chłopi polscy jako właściciele pozostali odporni na bolszewickie hasła.
Przemysław Żurawski vel Grajewski
Ilustracja: Artur Grottger, Fragmnet grafiki „Bitwa” z cyklu Polonia, 1863
Tekst pochodzi z „Gazety Polskiej Codziennie” i portalu Niezalezna.pl
1 komentarz
józef III
26 listopada 2019 o 19:15w rzeczy samej