To już trzeci dzień wizyty w Polsce prezydenta Gruzji Micheila Saakszwilego. Odnotowują ją, a i to półgębkiem, tylko niektóre media.
Podczas kilkudniowej wizyty w Polsce gruziński prezydent spotkał się m.in. z prezydentem Bronisławem Komorowskim, złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą profesorów Uniwersytetu Warszawskiego oraz uroczyście otworzył sesję Studium Europy Wschodniej zorganizowaną w 70. rocznicę męczeńskiej śmierci św. Grzegorza Peradze. Dziś (8 grudnia) Micheil Saakaszwili weźmie udział w konferencji „Polska i świat w XXI wieku”, organizowanej w Krakowie przez Instytut Studiów Strategicznych. No i ponad wszelką wątpliwość (może dlatego taka cisza w prorządowych mediach), odwiedzi w Krakowie grób Marii i Lecha Kaczyńskich na Wawelu.
Na konferencji prasowej w Warszawie Micheil Saakaszwili powiedział, że Gruzja miała ogromną szansę na MAP (Plan Działań na rzecz Członkostwa w NATO) podczas posiedzenia ministrów spraw zagranicznych państw NATO na początku grudnia br., lecz ze względu na ostatnie wydarzenia [masowe aresztowania osób związanych z poprzednim rządem i tym samym bliskich współpracowników prezydenta – red.Kresy24.pl], kwestia ta w Brukseli nawet nie była dyskutowana. Według Saakaszwilego nic nie zostało jeszcze stracone i priorytetem dla Tbilisi wciąż pozostaje integracja zarówno z NATO, jak i Unią Europejską.
Podczas wystąpienia w sali Pałacu Kazimierzowskiego na UW gruziński prezydent, odnosząc się do obaw związanych z aktualnymi wydarzeniami w Gruzji, powiedział:
– Oczywiście gruzińska polityka ma swoje wzloty i upadki. Ale Gruzini zakosztowali już demokracji i wolnośc i nie ma możliwości zawrócenia z tej drogi. (…) W Europie były przypadki, kiedy demokracja była zagrożona, ale to się na dłuższą metę nie udawało. Historia Polski jest tego znakomitym przykładem. (…) Są pewne niepokojące rzeczy. Ktoś napisał, że w ciągu jednego miesiąca w Gruzji aresztowano więcej urzędników państwowych niż w ostatnich dwóch latach na Ukrainie. Ale mimo to wciąż mamy wolne media i Gruzja już nie da się oderwać od Europy. Nie wyobrażam sobie, by sami Gruzini dopuścili, aby jakakolwiek władza zawróciła Gruzję z tego kierunku.
Głos polskiego prezydenta zabrzmiał podczas czwartkowego spotkania z Micheilem Saakaszwilim umiarkowanie optymistycznie.
„Prezydent Bronisław Komorowski zapewnił prezydenta Gruzji o polskim poparciu dla gruzińskich aspiracji NATO-wskich i unijnych. Wyrażając satysfakcję z deklaracji nowego rządu dotyczących kontynuacji prozachodniego kursu Gruzji, podkreślił, iż ma nadzieję, że umowa stowarzyszeniowa Gruzji z UE będzie mogła zostać sfinalizowana jeszcze przed szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie w listopadzie 2013 roku” – podała prezydencka kancelaria.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!