Do Kijowa przybyli inspektorzy, przedstawiciele Pentagonu, Departamentu Stanu USA i Amerykańskiej Agencji Rozwoju Międzynarodowego (USAID).
Trzej amerykańscy inspektorzy przybyli na Ukrainę, będą kontrolować pomoc przekazaną Ukrainie przez USA. Może mieć to związek z doniesieniami o zaginionej broni.
O sprawie poinformowała w serwisie społecznościowym X (Twitter) Bridget Brink, ambasador USA na Ukrainie .
„Rada ma przyjemność ponownie gościć w Kijowie trzech inspektorów generalnych. Ich spotkania z wykonawcami, partnerami i rządem ukraińskim przyczynią się do wzmocnienia nadzoru i odpowiedzialności za pomoc USA dla Ukrainy” – napisała.
Nie jest to pierwsza taka wizyta amerykńskich kontrolerów na Ukrainie.
O poprzedniej poinformowano na początku stycznia, po opublikowaniu przez Inspektorat Generalny Pentagonu raportu. Stwierdzono w nim, że amerykańscy urzędnicy nie rejestrowali i nie monitorowali pomocy wojskowej wysyłanej na Ukrainę w wysokości około miliarda dolarów.
Stwierdzono też, że według stanu na czerwiec 2023 r. nie ustalono, co się stało z ponad połową dostarczonych amerykańskich rakiet Javelin, Stinger, noktowizorów i innych elementów wyposażenia podlegających rozszerzonej rachunkowości pozostało nieśledzone. Zaginąć miało aż 40 tys. sztuk broni przekazanej Ukrainie przez Stany Zjednoczone,o równowartości miliarda dolarów.
Amerykański minister obrony Lloyd Austin uspokajał, że Stany Zjednoczone nie mają wiarygodnych dowodów na to, że Ukraina nielegalnie przekazała amerykańską broń stronom trzecim lub że wykorzystała ją niewłaściwie.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba zapewnił, że cała broń, którą Amerykanie dostarczają Ukraińcom, zostaje wykorzystana „w najlepszym celu, aby pomoc ta jak najszybciej zakończyła się zwycięstwem Ukrainy”.
Media na Ukrainie poinformowały w sobotę, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy odkryła mechanizm korupcyjny związany z zakupem amunicji dla armii. Chodzi o ok. 1,5 mld hrywien (ok. 40 mln dolarów).
SBU podała w sobotnim komunikacie, że przy pomocy Ministerstwa Obrony Narodowej zdemaskowała urzędników Ministerstwa Obrony Narodowej i menadżerów lwowskiego Arsenału, którzy ukradli prawie 1,5 miliarda hrywien na zakup amunicji.
2 komentarzy
biruba
30 stycznia 2024 o 11:00A co tam miliard dolarów… łatwo przyszło, łatwo poszło 🙂 sama waleczność i morale nie wystarczy Ukrainie do zwycięstwa. Nic dziwnego potem że desperat rzuca granatami w radnych domagających więcej kasy – prywata i łapówkarstwo zabija ten kraj
Jagoda
30 stycznia 2024 o 15:12A przede wszystkim mamy wspaniałą historię i wartości które mimo czasem trudnych okresów udało się kultywować- nie dajmy ich sobie obecnie odbierać w imię….. no właśnie w imię czego? Fałszowania historii aby Ukraina mogła zbudować swój mit założycielski oparty na dzielnych i „pełnych chwały” bojownikach upa? My tylko dlatego przetrwaliśmy i jesteśmy tymi kim jesteśmy bo nie pozwoliliśmy nigdy się upodlić-i niechaj tak zostanie. Uprzedzam-warto-czas pokaże że Ukraina i tak będzie z nami ale musi jeszcze przejść pełne katharsis i musi znać swoje miejsce w szyku.