Tysiące protestujących wyszło na ulice bułgarskiej stolicy piąty dzień z rzędu 13 lipca, domagając się dymisji rządu premiera Bojko Borysowa z powodu skandalu korupcyjnego.
Protesty odbyły się również w co najmniej 10 innych miastach, w tym Warnie i Burgas nad Morzem Czarnym oraz drugim co do wielkości mieście Płowdiwie.
W Sofii protesty rozpoczęły się ze względu na korupcje w środowiskach związanych z prezydentem i Radą Ministrów. Później na ich celowniku znalazło się MSW ze względu na oskarżenia o przemoc policyjną podczas poprzedniego protestu, demonstranci zażądali dymisji ministra spraw wewnętrznych Mladena Marinowa. Ministerstwo powiedziało, że bada ten incydent.
Protestujący domagają się również rezygnacji kontrowersyjnego prokuratora generalnego Iwana Gesheva.
Opozycyj zapowiedziała złożenie wniosku o brak zaufania do rządu 15 lipca.
Hristo Iwanow, współzałożyciel partii Demokratyczna Bułgaria, która popiera protesty, powiedział RFE / RL, że chce rezygnacji rządu w ciągu dwóch tygodni i zwołania wyborów.
„Ludzie wychodzą na ulice i domagają się zmian. Pierwszym krokiem w kierunku tej zmiany jest rezygnacja rządu i parlamentu oraz zwołanie nowych wyborów – powiedział Iwanow.
Rferl.org Oprac MK
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!