Losom prof. Weigla i jego działalności w okupowanym Lwowie poświęcona jest najnowsza książka Mariusza Urbanka „Profesor Weigl i karmiciele wszy”. Autorowi udało się przybliżyć czytelnikom biografię napisaną barwnym językiem i z wciągającą narracją, znaną z jego wcześniejszych książek. Książka stanowi hołd dla zapomnianego naukowca i człowieka pomiatanego przez lewicowe totalizmy różnej maści (komunizm i narodowy socjalizm) . Wybitna postać Polaka z wyboru została przypomniana Polakom za sprawą inicjatywy pisarskiej Urbanka. Weigl znany wcześniej nielicznym – pojawiający się w tle narracji Stanisława Lema i Andrzeja Żuławskiego – otrzymał nareszcie należne przypomnienie. Obecnie przyszedł czas na przyswojenie losów tego wspaniałego naukowca przez język scenariusza filmowego. Wcześniej mógłby za sprawą znakomitej książki zostać przełożony na opowieść obrazkową czyli komiks – i tu powracamy do wcześniejszego postulatu – stąd już niedaleka droga do storyboardu, a w konsekwencji filmu dokumentalnego czy serialu telewizyjnego.
Bohater książki Urbanka, Rudolf Weigl był polskim biolog, który wynalazł pierwszą na świecie skuteczną szczepionkę przeciwko tyfusowi plamistemu. Był prekursorem wykorzystania owadów, w tym przede wszystkim wszy odzieżowej do hodowli zarazka tyfusu. Tym samym pokonał tą groźną chorobę zakaźną.
Epidemie tyfusu pochłonęły kilka milionów ludzkich istnień w czasie „Wielkiej wojny”. Sam Weigl został powołany do c.k. armii jako lekarz-parazytolog. Wówczas rozpoczął badania nad wspomnianą chorobą epidemiczną i roznoszącymi go wszami. Gruntowne badania doprowadziły do wynalezienia pierwszej skutecznej szczepionkę przeciw tyfusowi. Sukcesy badań nad riketsjami (czynnikiem etiologicznym tyfusu plamistego) doprowadziły jeszcze w 1920 r. do przyznania Weiglowi stopnia profesorskiego i katedry biologii ogólnej Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie.
Wówczas ziścił swój pomysł na wykorzystanie wszy jako zwierząt laboratoryjnych, co umożliwiło dalsze badania nad tyfusem. Lwowskie badania, które doprowadziły do powstania szczepionek przeciw tyfusowi plamistemu i durowi plamistemu, uratowały od śmierci kolejne miliony ludzi w Chinach, Etiopii i Europie.
Obaj okupanci ziem polskich przywiązywali ogromne znaczenie do zwalczania tyfusu plamistego. Sowieci przekształcili laboratorium badawcze na Uniwersytecie Jana Kazimierza w zakład produkcyjny. Produkcja szczepionki przeciwtyfusowej rozpoczęła się w budynku gimnazjum żeńskiego im. Królowej Jadwigi. Podczas okupacji niemieckiej we Lwowie prof. Weigl dał polisę na życie kilku tysiącom Polaków. Wśród nich znaleźli się poeta Zbigniew Herbert, matematyk Stefan Banach, filozof Mieczysław Kreutz, pisarz Mirosław Żuławski, geograf Eugeniusz Romer, historyk literatury Stefania Skwarczyńska, kompozytor Stanisław Skrowaczewski, czy aktor Andrzej Szczepkowski – wszyscy karmili własną krwią wszy konieczne do produkcji leku. Pomagał też Żydom
Ausweis wystawiany przez Instytutu Badań nad Tyfusem Plamistym i Wirusami (Institut für Fleckfieber und Virusforschung) prof. Rudolfa Weigla był glejtem bezpieczeństwa we Lwowie podczas okupacji niemieckiej. Dokument pozwalał unikać łapanek i wywózek na roboty przymusowe. Niemcy potrzebowali gwałtownie dużych ilości szczepionki. Nowi okupanci zachęcali prof. Weigla do podpisania Deutsche Volksliste. Ten czując się Polakiem odmówił, choć urodził się w rodzinie austriackiej. SSPF Galizien i SS-Brigadefuehrerowi, Fritzowi Katzmannowi odpowiedział: „Człowiek raz na całe życie wybiera sobie narodowość. Ja już wybrałem”.
Niemcy oferowali mu poparcie w Komitecie Noblowskim umożliwiające otrzymanie nagrody w dziedzinie medycyny, do której był wielokrotnie nominowany przed wojną. Jednak odmowa spowodowała utrącenie kandydatury prof. Weigla w Sztokholmie.
Po wojnie został w Polsce wrócił temat Nobla dla lwowskiego biologa, który zamieszkał w Krakowie, kontynuując badania i wytwarzanie szczepionki. Początkowo współpracował z Uniwersytetem Jagiellońskim, a później Uniwersytetem Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Komuniści zwalczali go, udaremniając w 1948 r. przyznanie mu nagrody Nobla. Ponadto był fałszywie oskarżany o kolaborację z Niemcami, bo produkował szczepionkę, wykorzystywaną przez Wehrmacht. Klio zadrwiła z prof. Rudolfa Weigla okrutnie. W czasie wojny stracił szansę na Nobla, bo pozostał Polakiem, a po wojnie pojawili się zazdrośni koledzy, którzy rozpowiadali, że nie był lojalnym obywatelem polskim.
Otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski i Order Świętego Grzegorza Wielkiego.
Feliks Koperski
Mariusz Urbanek, Profesor Weigl i karmiciele wszy
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!