Doradca Prezydenta RP, prof. Andrzej Zybertowicz udzielił wywiadu dziennikarzowi Radia Svaboda Zmicierowicz Hurniewiczowi. Okazją do rozmowy była obchodzona 6 lutego w Polsce 30. rocznica rozpoczęcia obrad „Okrągłego Stołu”.
W rozmowie z białoruskim dziennikarzem doradca Prezydenta RP przyznał, że „okrągły stół” był ważnym wydarzeniem, które zapoczątkowało wyjście Polski z komunizmu na drodze pokojowej, a przy okazji dało impuls innym krajom bloku sowieckiego.
Profesor Zybertowicz wyjaśnił białoruskim czytelnikom, dlaczego Polacy mają dwuznaczny stosunek do tego wydarzenia, choć świat nadal traktuje je jako przykład pokojowych przemian;
— Bo była to rewolucja, którą kontrolowała wierchuszka komunistów. To nie był ani krach, ani obalenie komunizmu. To był kontrolowany demontaż, dzięki któremu kluczowe stanowiska we władzy przez wiele lat pozostawały pod kontrolą.
Profesor przypomniał, że jeszcze po ponad 10 latach po „okrągłym stole”, generał Jaruzelski zakulisowymi metodami decydował o nominacjach generalskich w Wojsku Polskim.
Białoruski dziennikarz pytał min., co powinno być wzorem dla Białorusi i innych krajów postsowieckich, i co zmieniło się w Polsce przez ostatnie cztery lata, od kiedy rządzi Prawo i Sprawiedliwość?
— W Polsce jest teraz więcej wolności dla wymiany poglądów. Jest jej nie tylko więcej niż w krajach byłego ZSRR, ale więcej niż w krajach „starej demokracji”. Na Zachodzie mechanizmy poprawności politycznej sparaliżowały dyskurs publiczny. Pluralizm polityczny w Polsce jest znacznie większy, niż w innych krajach. Dlatego wniosek jest następujący: samoorganizacja środowisk opozycyjnych i patriotycznych – to instrument obrony przed manipulacją społeczeństwem.
Na pytanie, co radziłby opozycji w krajach autorytarnych tj. Białoruś – szukanie kompromisu z władzą, czy zmaganie się z dyktaturą aż do pełnego zwycięstwa, odpowiedział;
— Wniosek z polskiego doświadczenia jest taki: trzeba rozmawiać i trzeba się samoorganizować i wzmacniać swoje siły, aby nie pozwolić dyktaturze sobą manipulować. Nie można zapominać, że Białoruś, jeszcze w większym stopniu, niż była Polska — to państwo policyjne. Gospodarka i polityka w czasach sowieckich, opierała się na sieci służb specjalnych. Rola służb specjalnych była (jest -red.) po prostu podstawą w procesie zarządzania waszym krajem. Dlatego zmiany i proces demokratyzacji u was będzie się odbywał pod wpływem zakulisowych manipulacji i agentury. Bardzo ważne jest, aby wasze siły opozycyjne patrzyły na przykład Polski, i to bardzo głęboko. Na drodze do demokracji trzeba zapłacić cenę stworzenia „chorego kapitału” i manipulacji opinią publiczną. Być może jest to cena, którą warto zapłacić, powiedział doradca polskiego Prezydenta.
Andrzej Zybertowicz pytany, co powinna zrobić Białoruś, by nie powtórzyć polskich błędów powiedział, że choć służby specjalne odgrywają ważną rolę w historii, to można i należy ją ograniczyć.
— Rozmowa o demokratyzacji państwa policyjnego powinna opierać się na zrozumieniu wewnętrznej inżynierii służb specjalnych.
Kresy24.pl/svaboda.org/ba
2 komentarzy
krokodyl
7 lutego 2019 o 15:20Cytatat: To był kontrolowany demontaż, dzięki któremu kluczowe stanowiska we władzy przez wiele lat pozostawały pod kontrolą.
Chyba poza kontrolą Kaczyńksiego! A to rzeczywiscie jest zbrodnia niesłychana! Beczka śmiechu ten wywiad!!!
WS
7 lutego 2019 o 17:44Panie Profesorze nie udzielaj Pan „dobrych rad innym „, jak nie umiesz udzielać ich Panu Prezydentowi III RP.
Wiecej skromności i smokrytyki. Informuję Pana,że Polską rządzą rotacyjnie niepolskie służby specjalne dla tego tak mamy i jesteśmy uwikłani w „służalczą rolę naszego państwa wobec obcych” . Pan Prezydent Łukaszenka przynajmniej jest „swoim człowiekiem” i on sam kieruje tymi służbami, w odróżnieniu od naszych umiłowanych przywódców.
I tyle w tym temacie. Okrągły stół to fasada dla dwóch plemion PiS I PO by nie dopuścić Polaków do rządzenia własnym krajem.