Dopóki Ukraina nie jest pełnoprawnym członkiem NATO, powinien zostać podpisany globalny dokument pomiędzy wiodącymi państwami świata, który ustaliłby gwarancje bezpieczeństwa dla naszego państwa. powiedział w wywiadzie dla RBC-Ukraina prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
„Jesteśmy w drodze do Sojuszu. NATO jest w istocie jedynym istniejącym dziś sojuszem bezpieczeństwa, do którego mogłaby przystąpić Ukraina. Drzwi dla nas są tam otwarte. Ale na tej drodze jest duży dystans – lata i miesiące, zwłaszcza jeśli dojdzie do eskalacji” – powiedział Zełenski.
Według prezydenta, konieczne jest przyjęcie „globalnego dokumentu”, który zostanie podpisany m.in. przez USA i Rosję.
„Idąc tą drogą musimy uzyskać system gwarancji. I przynajmniej teoretycznie nie powinien on być gorszy od systemu oferowanego państwom członkowskim NATO”.
Zełenski przyznał, że rozmawia o tym ze wszystkimi przywódcami, szczególnie krajów, które mają kontakty z Moskwą.
Zdaniem prezydenta, taki dokument to właściwie jedyna alternatywa w sytuacji, gdy Ukraina musi bronić się własnymi siłami, utrzymywać silną armię w czasie trwającej agresji, a jednocześnie zapewnić funkcjonowanie państwa i przeprowadzać reformy.
„Więc jeśli wy, nasi partnerzy, mówicie, że to są nasze wspólne wartości, to wydajmy na nie razem. Nie, to nie jest altruizm, tu chodzi o to, że jutro oni też pójdą po ciebie. Pójdą dalej, po czym pojawi się kryzys migracyjny i tak dalej” – powiedział.
„Potrzebujemy globalnego dokumentu. Nie zrobimy tego poprzez format normandzki. Mocarstwa, w tym USA i Rosja, usiądą i podpiszą, że jest taka droga. Ale muszą być trzy, cztery lub pięć punktów dotyczących bezpieczeństwa naszego kraju” – podsumował Prezydent Ukrainy.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!