„Prezydent” Mołdawskiej Republiki Naddniestrza Wadim Krasnosielski zaprzecza doniesieniom o możliwym ataku na Ukrainę z tej samozwańczej republiki.
„Niektóre ukraińskie media i różne sieci społecznościowe od kilku dni aktywnie rozpowszechniają pogłoski i fałszywe informacje o pewnym zagrożeniu ze strony Naddniestrza o rzekomo planowanym ataku i innych nieadekwatnych przypuszczeniach” – oświadczył Krasnosielski.
„Przywódca” samozwańczej republiki dodał również, że osoby, które rozpowszechniają takie informacje nie mają nad ich rozprzestrzenianiem, albo jest prowokatorem.
Podkreślił także, że Naddniestrze nigdy nie miało i nie będzie miało planów ataku na Ukrainę.
Naddniestrze (prorosyjska część Mołdawii) po rozpadzie Związku Radzieckiego ogłosiło swoją niepodległość, ale nie jest uznawane przez żadne państwo świata. Międzynarodowe prawo uznaje je bowiem jako część Mołdawii. Od momentu ogłoszenia swojej niepodległości w 1990 roku Naddniestrze było politycznie i militarnie wspierane przez Rosję. Po wojnie w 1992 roku zawarto wspólne porozumienie Rosji z Mołdawią, na podstawie którego Naddniestrze miało wrócić do macierzy, ale po dziś dzień tego nie uczyniono. Rozmieszczono natomiast rosyjskie wojska, które stacjonują w formie misji pokojowej w Naddniestrzu. Rosja posiada też tam składowaną od czasów ZSRS amunicję i broń.
DJK, newsmaker.md
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!