Prezydent Andrzej Duda poparł dalsze transfery broni dla Ukrainy.
Według niego Polska jest gotowa dostarczyć Ukrainie stary sprzęt wojskowy, po zastąpieniu go w Wojsku Polskim nowym.
W ten sposób Prezydent RP skomentował wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego o wstrzymaniu dostaw broni do Kijowa.
Andrzej Duda powiedział, że po konsultacjach z premierem obaj zgodzili się, że przekazanie jakiegokolwiek nowego sprzętu Ukrainie „nie wchodzi w rachubę”.
„Ja zupełnie inaczej odebrałem wypowiedź premiera. Może dlatego, że sam z nim niedawno rozmawiałem m.in. o przekazywaniu sprzętu Ukrainie. Obaj mówiliśmy, że nie wchodzi w grę wysyłanie żadnego nowego sprzętu, który w tej chwili kupujemy, np. armatohaubic K2 czy czołgów K9”
– powiedział polski prezydent
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że nowy sprzęt powinien służyć wzmocnieniu polskiej armii.
Jednocześnie zaznaczył, że nie oznacza to, iż Polska w ogóle nie przekaże broni Ukrainie.
„Kiedy stary sprzęt zostanie zastąpiony nowoczesnym, nie widzę problemu, by tamten wysłać Ukraińcom”
– powiedział.
Dodał, że nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
„Musimy opanować emocje, bo pamiętajmy, kto najbardziej skorzysta na tym, jeśli drogi Polski i Ukrainy się rozejdą. Skutki mogą być tragiczne”.
Należy zauważyć, że Polska zaczęła pomagać Ukrainie w budowaniu jej zdolności obronnych jeszcze przed rosyjską inwazją na pełną skalę.
Przede wszystkim Polska dostarczyła ukraińskiemu wojsku pojazdy opancerzone, artylerię, samoloty i systemy obrony powietrznej.
Warszawa dostarczyła również Kijowowi różnego rodzaju broń strzelecką, amunicję i inny sprzęt wojskowy.
RTR na podst. mil.in.ua
1 komentarz
zen
27 września 2023 o 14:59Cóż zadam pytanie retoryczne, czy przy takim spolegliwym podejściu, wyrywaniu się przed szereg i budowaniu „przyjaźni” na mrzonkach p. Prezydenta wolno nam jeszcze o Wołyniu pamiętać?