Mustafa Dżemilew, który otrzyma dzisiaj w Warszawie polską nagrodę Solidarności, uważa, że amerykańskie sankcje wobec Rosji powinny obowiązywać, dopóki nie będzie uwolniony ostatni metr kwadratowy okupowanego Krymu.
Swoją opinią w tej sprawie lider Tatarów krymskich zamierza podzielić się z Barackiem Obamą podczas uroczystego obiadu, w którym wezmą udział przywódcy innych państw (m.in. Ukrainy, Grupy Wyszehradzkiej, krajów bałtyckich, Francji i Niemiec).
Dżemilew podkreśla, że uważa nagrodę Solidarności za symbol poparcia dla Tatarów krymskich i Ukrainy. Przekaże milion euro na rzecz „Fundacji Rozwoju Krymu” oraz 100 tys. euro jako pomoc rodzinom bohaterów Niebiańskiej Sotni, którzy zginęli w Kijowie.
Na inny aspekt wizyty Baracka Obamy w Polsce zwraca były wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski:
„Oczekujemy poważnych rozmów i decyzji, jak wzmocnić stan bezpieczeństwa Polski, regionu i całej flanki natowskiej. To powinno być w interesie Amerykanów. Lepiej jest odstraszyć jakąkolwiek inwazję niż później odwojowywać agresję okupanta zajmującego ziemię” – cytuje Waszczykowskiego portal niezależna.pl.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!