Premierzy Polski, Czech i Słowacji chcą gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Zanim wstąpi do NATO

Fot: facebook.com/petr.fiala1964

„Nadszedł czas, aby Sojusz wytyczył jasną i wiarygodną ścieżkę członkostwa Ukrainy, jeśli Kijów sobie tego życzy i kiedy warunki na to pozwolą. A do tego czasu musimy być gotowi, aby przekazać Ukrainie gwarancje bezpieczeństwa, poza politycznymi zapewnieniami” – piszą premierzy Polski, Czech i Słowacji w artykule dla amerykańskiego opiniotwórczego dwumiesięcznika „Foreign Affairs”.

„Jeśli Rosja wygra, a Ukraina upadnie, następna może być Europa środkowa. Jednocześnie, pokonanie teraz Rosji na Ukrainie zmniejszy szanse na to, że zwolennicy Ukrainy będą musieli przelewać własną krew i środki finansowe w przyszłości. Wyśle to jasny przekaz, że w naszym regionie nie ma miejsca na zamrożone konflikty i niekończące się wojny. I wyśle także jasny przekaz do tyranów na całym świecie, że agresja nie zostanie nagrodzona, a dyktatorzy nie będą mogli tworzyć stref wpływów” – czytamy.

Mateusz Morawiecki, Petr Fiala i Eduard Heger piszą, że nie jest za wcześnie, aby planować powojenne gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, ponieważ bez tego „nie będzie inwestycji i trwałej odbudowy na Ukrainie, jeśli nie będzie ona w stanie obronić się przed przyszłą agresją”.

Ich zdaniem na zbliżającym się szczycie w Wilnie NATO będzie musiało odpowiedzieć na trudne, ale nieuniknione pytania dotyczące przyszłości Sojuszu, w tym jego stosunku do Ukrainy i przyszłej strategii wobec Rosji.

Premierzy przypominają, że w 2008 roku alianci zdecydowali, że przyszłość Ukrainy (podobnie jak Gruzji) powinna być związana z członkostwem w NATO.

„Teraz nadszedł czas, aby Sojusz wytyczył jasną i wiarygodną ścieżkę członkostwa Ukrainy, jeśli Kijów sobie tego życzy i kiedy warunki na to pozwolą. A do tego czasu musimy być gotowi do zapewnienia gwarancji bezpieczeństwa, oprócz zapewnień politycznych, które nie pozwolą Ukrainie raz na zawsze stać się szarą strefą” – czytamy w artykule.

Szefowie rządów zauważają, że pomoc Kijowowi nie może być jednak dokonywana kosztem wyniszczania możliwości obronnych pojedynczych krajów. Premierzy twierdzą, że przekazane jak dotąd wsparcie sojuszników Ukrainy okazało się mieć „kluczowe znaczenie w boju”.
„Każda chwila zastanowienia, każdy zwłoka, jest niebezpieczna dla Ukrainy” – piszą  premierzy.

oprac. ba za eurointegration.com.ua

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: