– Kocham i szanuję wszystkich mieszkańców Litwy, niezależnie od przynależności narodowej – mówiła „Kurierowi Wileńskiemu” Ingrida Šimonytė w październiku 2020 roku, jako kandydatka konserwatystów na stanowisko premiera.
11 grudnia minął rok od objęcia przez Ingridę Šimonytė funkcji szefowej rządu.
12 miesięcy temu pytana przez Antoniego Radczenkę z Kuriera Wileńskiego o stanowisko względem spraw związanych z mniejszościami narodowymi, o oryginalną pisownię, ustawę o mniejszościach narodowych mówiła:
-Kocham i szanuję wszystkich mieszkańców Litwy, niezależnie od przynależności narodowej. Sama miałam babcię, która była nauczycielką w jednej z polskich szkół w Wilnie. Tę szkołę ukończyła moja mama i w domu moich dziadków zawsze mówiło się po polsku. Chociaż mój dziadek był Dzukiem spod Oran. Więc historia mojej rodziny pokazuje, że nie mogę mieć żadnych uprzedzeń. Sądzę, że trzeba dążyć do tego, aby wszyscy mieszkańcy kraju czuli, że uczestniczą w życiu publicznym, że są reprezentowani, a problemy, jeśli są – byłyby rozwiązywane na zasadzie otwartości i dobrej woli. Więc jeśli będę kształtowała rząd, to obiecuję, że będę starała się wysłuchać wszystkich.
oprac. ba na podst. Kurier Wileński
1 komentarz
ego
15 grudnia 2021 o 21:28Fajne !