Premier Denis Szmygal i minister spraw zagranicznych Ukrainy opowiedzieli się wznowieniem Kanałem Północnokrymskim dostaw wody na Krym. Poinformowali o tym we wczorajszym programie telewizji „1+1” „Prawo do władzy”.
„Kwestia dostarczania wody na okupowany Krym nie jest kwestią handlu z okupantem, nie jest jakimś biznesem, to kwestia odpowiedzialności humanitarnej wobec ludzi mieszkających na Krymie” – podkreślił.
Dodał, że „brak wody doprowadzi do katastrofy humanitarnej”. „Mieszkają tam Ukraińcy, na Krymie mieszkają Ukraińcy. Nie będziemy blokować wody dla Ukraińców. Kropka. Krym to Ukraina. Nie zamierzamy dostarczać wody nie na Ukrainę, Krym to Ukraina… Okupant nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za Ukraińców, którzy tam mieszkają” – podkreślił szef rządu.
Z kolei minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmitro Kuleba powiedział, że dostarczanie wody na okupowany Krym to instrument służący do zakończenia jego okupacji.
Na słowa uczestniczącej w programie deputowanej partii „Hołos” Julii Klimienko, które stwierdziła, że „jest na odwrót, i że to instrument okupacji”, odparł: „Nie. Powiedziałem… Można dostarczać, można nie dostarczać, ale zawsze należy to traktować jako narzędzie do rezygnacji z okupacji”.
Opr. TB, https://tsn.ua/ru/
fot. https://24tv.ua/
1 komentarz
kronon
6 marca 2020 o 14:58Tylko najpierw trzeba te wode mocno podsolic!