Premier Estonii Kaja Kallas powiedziała w rozmowie z amerykański portalem Yahoo, że po drugiej wojnie światowej popełniono fundamentalny błąd.
– Podczas gdy zbrodnie nazistowskie zostały szeroko potępione, zbrodnie komunistyczne – nigdy. Dlatego obserwujemy obecnie potężne odrodzenie stalinizmu w Rosji. Siedemdziesiąt procent Rosjan popiera Stalina, pomimo tego, że wymordował 20 milionów ludzi, pomimo deportacji, łagrów, wojny, wszystkiego. Podręczniki do historii w Estonii zostały napisane na nowo po komunizmie, podczas gdy Rosjanie wciąż są uczeni tej samej historii, której musieliśmy się uczyć w czasach sowieckich, która była totalną bzdurą – powiedziała Kallas.
Kallas również między innymi odniosła się w rozmowie z Yahoo do słów amerykańskiego historyka prof. Timothy Snyder’a specjalizującego się w historii Europy Środkowej i Wschodniej zgadzając się z nim, że Putin nie potrzebuje żadnych ustępstw dla „ratowania twarzy”, by zakończyć wojnę, bo żyje w „wirtualnej rzeczywistości”.
Stwierdziła, że rosyjskie ekosystem informacyjny to „plac zabaw”Putina, co oznacza, że może zabrać swoją armię do domu kiedykolwiek będzie chciał i przedstawić swoją klęskę jako zwycięstwo. – Jego ludzie mu uwierzą – zapewniła Kallas. – Nie marwicie się uczuciami Putina.
Estonia pod rządami Kallas jest jednym z krajów, który w przelieczeniu na liczbę mieszkańców najbardziej wspiera Ukrainę wojskowo i humanitarnie.
– Jeżeli przestaniemy pomagać Ukraińcom wojskowo, nie będą mogli się bronić. Tak więc, z jednej strony, mówimy że to ich sprawa, by decydować o swojej przyszłości, z drugiej strony, podejmujemy tę decyzję za nich naszą własną polityką – powiedziała odnosząc się do obiekcji i zaniechań części polityków i rządów zachodnich, które nie pomagają Ukrainie wojskowo albo pomagają na zbyt małą skalę.
Sama przyznała, że w Estonii też nie wszystkie siły polityczne w pełni popierają jej politykę wobec Rosji i Ukrainy. Ostatnio, jak pisaliśmy, rząd estoński mierzył się z kryzysem. Powstała nowa koalicja i nowy rząd, również z Kają Kallas na czele.
Oprac. MaH, yahoo.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!