Kilka tysięcy osób demonstrowało w niedzielę przeciw działaniom obecnych władz Ukrainy. Kijowski marsz „Za impeachmentem” zorganizował były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Była to największa manifestacja od czasu „rewolucji godności”.
Protestujący wyszli na ulice, ponieważ po rewolucji na Majdanie nic w kraju się nie zmieniło. – Poroszenko nie wierzy w przyszłość Ukrainy. Nie dotrzymał obietnicy, że sprzeda swój biznes. Jego sklepów otwiera się więcej niż nowych szpitali. Bogaci się rocznie o 50-60 proc., a jego pieniądze są w szarej strefie – mówili uczestnicy manifestacji, zapowiadając wyjście na Majdan Niezależności w przyszłą niedzielę.
Wydarzenie relacjonowała tylko jedna ukraińska telewizja – kanał NewsOne, który został nieoczekiwanie zablokowany – pod siedzibę telewizji przyjechali ludzie w kominiarkach na głowach, rozłożyli pod bramą worki z piaskiem, rozciągnęli drut kolczasty i rozpalili ogniska. Właściciela stacji Jewhena Murawiowa (deputowany niezrzeszony w Radzie Najwyższej, wcześniej deputowany Partii Regionów b. prezydenta Wiktora Janukowycza – red.) określili mianem „separytysty”, domagali się „ukrócenia prorosyjskiej propagandy” NewsOne i zmiany jego nazwy na „Sława Ukrainie”.
„Dziś odbył się największy marsz od czasów rewolucji i to, że żadna ukraińska stacja – prócz waszej – tego nie zauważyła, oraz to, że w ten sam wieczór przychodzą jacyś ludzie i blokują waszą stację, nie jest przypadkiem” – powiedział Micheil Saakaszwili, komentując blokadę NewsOne.
Tymczasem blokada trwa. Ukraińskie służby nie spieszą się z jej usunięciem, a na decyzję, jakie dzialania podjąć, dostały czas do jutra. Z informacji ukraińskich mediów wynika, że organizatorami blokady są aktywiści partii „Bractwo” Dmytro Korczyńskiego.
„Bractwo” to nacjonalistyczno-anarchistyczna partia, zarejestrowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości Ukrainy w sierpniu 2004 roku. Często wykorzystywana jest od tego czasu przez różne siły polityczne do prowokacji. Jej lider, Dmytro Korczyński startował w wyborach prezydenckich 2004 r. jako kandydat techniczny (zgłoszony, by odebrać głosy Wiktorowi Juszczence na rzecz Wiktora Janukowycza). Pracował w prywatnej telewizji 1+1, związanej z szefem administracji Kuczmy, Wiktorem Medwedczukiem. Był autorem, współautorem i gościem programów telewizyjnych dyskredytujących działania opozycji. Specyficzną rolę odegrał w wydarzeniach na Majdanie. Po brutalnym rozpędzeniu Majdanu 30 listopada 2013 kierowane przez Korczyńskiego „Bractwo” prowokowało manifestantów do szturmu na budynki administracji prezydenckiej. Scenariusz, według którego doszło do starć pod Administracją Prezydenta w Kijowie, został opracowany przez rosyjskie lobby na Ukrainie – oświadczył wtedy lider partii „Batkiwszczyna” Arsenij Jaceniuk. Według niego autorami prowokacji mogli być sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Klujew oraz ukraiński polityk Wiktor Medwedczuk. Również zdaniem Inny Bohosłowskiej, która 30 listopada, po rozpędzeniu manifestacji na Majdanie, ogłosiła rezygnację z członkowstwa w klubie parlamentarnym Partii Regionów Wiktora Janukowycza, prowokacje były rozgrywane przy wsparciu ze strony Kremla, zaś na Ukrainie za realizacją tego scenariusza stali Andrij Klujew, Wiktor Medwedczuk, Dmytro Korczyński oraz zespół doradców politycznych. Bohosłowska oceniła wówczas, że Władimir Putin będzie próbował rozegrać na Ukrainie scenariusz podobny do tych, jakie swego czasu zrealizował w Mołdawii (Naddniestrze) oraz w Gruzji, gdzie kosztem konfliktu wewnętrznego od kraju zostały odseparowane Abchazja oraz Osetia Południowa. Bardzo się nie pomyliła. Po wczorajszych wydarzeniach i udziale w nich „Bractwa” Dmytro Korczyńskiego wygląda na to, że na Ukrainie znowu robi się gorąco, a Korczynski otrzymał od swoich zleceniodawców kolejne zadanie.
Kresy24.pl/archiwum Kresy24, Ukraińska Praawda, Koreespondent.net (HHG)
19 komentarzy
Wołyń1943
4 grudnia 2017 o 13:37Te banderowskie flagi w tle, to też pewnie margines ukraińskiego nacjonalizmu…
Dzierżyński
4 grudnia 2017 o 13:58Jak łatwo mieszać w kotle „demokracji” gdy się ma dużą kasę na agenturę i praktyczną dyktaturę u siebie (chwilowo „Putinizm” górą).
Enej bandyta
4 grudnia 2017 o 14:09Na wschodzie bez zmian, dobrze że PIS ma stabilny i mocny elektorat, tyko Polska stoi na nogach jak mawiają amerykanie.
Polak z Białorusi
4 grudnia 2017 o 21:00Nie panoszaj się zbytnio i nie łudź się,bo Amerykanie w pewnym stopniu pochlebiają, czyli ,mówią, co jest przyjemne dla ucha polskiego, Polska na razie zbyt słaba gospodarczo -ekonomicznie, ale jestem pewien o 100 procent, że to tylko czasowo. Co dotyczy obecnych rządów Polski, to chwała i honor!
Luki
4 grudnia 2017 o 14:28I czerwono czarne flagi…banderowskie
Ula
4 grudnia 2017 o 15:38Te czerwono- czarne „flagi” pokazuja kierunek polityki pana z pierwszego planu??
tagore
4 grudnia 2017 o 17:34„Bractwo” Dmytro Korczyńskiego.Ten człowiek w swoim czasie wzywał do zniszczenia cmentarza orląt w Lwowie.Jest teraz na żołdzie Poroszenki?
Aztek_Anonim
4 grudnia 2017 o 18:21Zaraz, zaraz. Czy Polska to też sługa Kremla ? Przecież Sakaszwili wjechał na Ukrainę z Polski a Gruzin, nie miał papierów którego go uprawniały do wjazdu. Sakawszili właściwie wdarł się nielegalnie na Ukrainę. Kto tu odgrywa cyrk jeśli nasze służby graniczne nie reagują na takie incydenty ? Po chyba z Polski i do Polski nie można sobie wjechać ze strony Ukrainy od tak. Kto tu rozgrywa swoją grę bo Kreml chyba nie ? Gdyby to był Kreml to wyglądałoby na to że i polskie służby graniczne są na żołdzie Putina. Jeszcze większym cyrkiem jest to że Ukraina pozwala prezydentowi Gruzji na obecność na ukraińskim terytorium choć we wszystkich znanych kodeksach karnych nielegalne przekroczenie granicy jest przestępstwem i np USA bez dyskusji takich deportują. O co tu chodzi ?
Polak z Białorusi
4 grudnia 2017 o 21:10O co tu chodzi ? Chodzi tu o to,że bzdury gadasz, trolliku
Aztek_Anonim
4 grudnia 2017 o 23:01Bardzo merytorycznie. To Sakaszwili nie wdarł się na Ukrainę prawem kaduka ? Jeśli on wjechał legalnie to odszczekuję to co napisałem. Ale chyba jednak wjechał nielegalnie bo jego wjazd był jakimś cyrkiem.
Polak z Białorusi
5 grudnia 2017 o 06:36A no, bardzo obchodzi cię Saakaszwili? No to wiedz, że każdy naród ma pełne prawo do walki o swe prawa, w tym sposobem zbrojnym (to jest napisane w konstytucji USA. Rząd Polski to również rozumie, więc pozwoliły na wyjazd.)Ile narodu wsparło Saakaszwilego na granice? Wiele, jeszcze więcej wspiera go na Ukrainie, cieszy się ogromnym zaufaniem.Piszesz”nielegalne przekroczenie granicy jest przestępstwem i np USA bez dyskusji takich deportują.”No tak, tyle że takich wypadków w USA nie może być, bo to jest wolny kraj, który już dawno temu wywalczył swą niepodległość.Porównanie USA z Ukrainą jest niedorzeczne, legalista.
observer48
5 grudnia 2017 o 01:39Bez Saakaszwilego Ukraińcy zobaczą Javeliny, jak świnia niebo.
Szachrajew
5 grudnia 2017 o 11:25Żebyś się jeszcze nie zdziwił..
observer48
5 grudnia 2017 o 11:34Po dzisiejszej hecy z Saakaszwilim tym bardziej. Generał Ben Hodges wczoraj powiedział, że Ukraina musi najpierw zwalczyć u siebie korupcję, a dopiero później zacząć myśleć o członkostwie NATO. Powiedział też, że Ukraina jest producentem wspaniałych broni, a decyzja o dostarczeniu Ukrainie przez USA śmiercionośnych broni zapada na szczeblach znacznie wyższych, niż jego szczebel kompetencji.
Szachrajew
5 grudnia 2017 o 13:08@observer48
Cóż.. Jak widać decyzje te zapadają bardzo długo.
To już 4 rok konfliktu a trzeba sobie jakoś radzić.
Im więcej takich szopek w wydaniu Saakaszwillego i jemu podobnych tym ten okres „wyczekiwania” będzie dłuższy.
Szachrajew
5 grudnia 2017 o 13:13@observer48
P.S.
Skala korupcji wśród unijnych i amerykańskich polityków jest o wiele groźniejsza.
Flynn
Manafort
(Trump)
i wielu wielu innych 😉
observer48
5 grudnia 2017 o 16:50@Szachrajew
Problem w tym, że kleptokracja Poroszenki trzyma się pod stołem za ręce z Niemcami i Rosją, a celem administracji USA jest osłabienie tak kacapii, jak szkopii. Francja i Niemcy od 1992 r. zmierzają do usunięcia USA z europejskiej sceny gospodarczo-politycznej i militarnej. Władze USA i Pentagon o tym wiedzą. Stąd mi.in. fala uchodźców w Europie Zachodniej, szczególnie w nieprzygotowanych do tego Niemczech i kolejne rewolucje na Majdanie. Anglia i Francja to byłe mocarstwa kolonialne, które wiedzą, jak sobie z ciapatymi radzić.
Ukraina, a szczególnie jej oligarchia, to agentura szkopsko-kacapska i wywiad USA dobrze o tym wie. Po wygranej PiS i utrwaleniu pozycji Polski tak gospodarczej, jak militarnej, staliśmy się głównym bastionem wpływów USA w Europie Środkowo-Wschodniej i wraz z Rumunią zbrojną, wschodnią flanką NATO. Należy oczekiwać szybkiego dozbrojenia Polski, a także jeszcze twardszej, niż obecnie pozycji Polski w sprawie banderyzmu na Ukrainie i rozwalania od środka obecnej spółdzielni oligarchów pod przywództwem Poroszenki, który od Janukowycza różni się tylko wykształceniem.
Polecam przeczytanie przynajmniej rozdziału 8. tej książki: http://www.mysearch.org.uk/website1/pdf/715.2.pdf Ukraina ryzykuje rozpad i stanie się na trwałe państwem mafijnym i czynnikiem destabilizującym w regionie, co może doprowadzić do jej rozpadu po upadku i dezintegracji kacapii.
Enej bandyta
5 grudnia 2017 o 10:45Szeremeta się z nas śmiej i przesyła banderowskie pozdrowienia z Berlina. Czy ten kundel przestanie ujadać ? Czy on jest agentem Kremla ? Wiele pytań do braci Ukraińców.
SLU-ZL
5 grudnia 2017 o 18:11observer48
Brawo do Pana postu nie trzeba nic dodac nic ujac.