Po wydaleniu 18 rosyjskich dyplomatów Czechy zaapelowały do UE o solidarność przez wspólne lub krajowe oświadczenia lub przez ewentualne wydalenie agentów Rosji z terytorium europejskiego. Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell oświadczył jednak po zakończeniu wideokonferencji szefów MSZ UE, że Czechy nie prosiły o skoordynowane działanie w tej sprawie, ale Unia jest z nimi solidarna.
Działania Rosji były jednym z głównych tematów telekonferencyjnego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych UE 19 kwietnia br., na którego końcową część doproszono Dmytra Kulebę, szefa ukraińskiego MSZ.
Działania Pragi to wynik śledztwa ws. wysadzenia w 2014 r. składu amunicji w czeskich Vrbieticich w 2014 roku. Zginęły wówczas dwie osoby. Czechy oskarżają o to oficerów służb Federacji Rosyjskiej, tych samych, którzy później próbowali otruć w Wielkiej Brytanii Siergieja Skripala.
Według nieoficjalnych informacji czeskich mediów, podobnie jak w tamtym przypadku, nagrała ich kamera monitoringu. Prawdopodobnie chcieli zdetonować ładunek w momencie przekazywania stronie ukraińskiej pochodzącego z Bułgarii uzbrojenia, aby zabić uczestników tego kontraktu, ale wybuch nastąpił przedwcześnie.
20 kwietnia wicepremier i minister spraw wewnętrznych Czech Jan Hamaczek poinformował, że rząd zrezygnował z rozmów z Rosją na temat zakupu szczepionki przeciw COVID-19 Sputnik V. Stwierdził, że obecnie należy skoncentrować się na szczepionkach certyfikowanych przez Europejską Agencję Leków.
Jego zdaniem, rosyjska szczepionka przestała być tematem negocjacji w świetle aktualnych wydarzeń na linii Praga – Moskwa i Sputnik V nie będzie w Czechach wykorzystywany.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!