Prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew obiecał dogłębnie zbadać wszelkie naruszenia podczas wyborów parlamentarnych 9 lutego. Centralną Komisja Wyborcza unieważniła wyniki w czterech okręgów wyborczych z powodu nieprawidłowości.
Przemawiając w mieście Kurdamir 13 lutego Alijew przyznał, że doszło do pewnych naruszeń. Prezydent stwierdził, że ocena wyborów dokonana przez obserwatorów OBWE była „bardziej obiektywna niż wcześniej, chociaż nie mogliśmy zgodzić się z niektórymi ich wnioskami”.
Powiedzieliśmy [OBWE], że wszystkie naruszenia, które miały miejsce, zostaną poważnie zbadane, a osoby odpowiedzialne za nie zostaną ukarane i będziemy kontynuować współpracę ze wszystkimi organizacjami międzynarodowymi…
„Nie chcemy żadnych naruszeń. Ja nie potrzebuję ich w ogóle, ponieważ dzisiaj, i mówię to z pełnym przekonaniem, nie ma alternatywy dla naszej polityki w Azerbejdżanie. Obserwatorzy OBWE zauważyli na przykład, że liczba zarejestrowanych wyborców w ponad połowie ze 125 okręgów wyborczych była inna niż dopuszczona przez Kodeks Wyborczy”.
Partia rządząca zdobyła w wyborach 70 z 125, pozostałe 55 niemal bez wyjątku trafiło 55 do małych partii i niezależnych kandydatów lojalnych wobec Alijewa. Opozycja uznała, że ten „świetny” wynik uzyskano za pomocą czarów nad urną. 11 lutego policja w Baku zatrzymała ponad 20 opozycji i niezależnych kandydatów, którzy protestowali przeciwko wynikom głosowania przed budynkiem Centralnej Komisji Wyborczej.
Rferl.org oprac Mk
foto Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!