Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew podpisał 8 września w Grodnie postanowienie o przekazaniu do podpisania prezydentowi Władimirowi Putinowi porozumienia między Moskwą a Mińskiem ws. rosyjskiej bazy lotniczej na terytorium Białorusi.
Rosyjski premier zapowiedział, że porozumienie w sprawie rozmieszczenia rosyjskiej bazy lotniczej na Białorusi zostanie przygotowana i podpisana w „komfortowym” dla Mińska i Moskwy momencie.
Dokument został opublikowany we wtorek, 8 września na stronie internetowej Gabinetu Ministrów Federacji Rosyjskiej.
Porozumienie zakłada między innymi, że jeśli wystąpi „zagrożenie atakami terrorystycznymi, rosyjski dowódca bazy wojskowej w porozumieniu ze strona białoruską ma prawo zdecydować o wykorzystaniu rosyjskiej bazy lotniczej w celu zwiększenia ochrony obiektów wojskowych Federacji Rosyjskiej”.
Umowa zawiera porządek rozmieszczenia, wykorzystania i funkcjonowania rosyjskiej bazy lotniczej na Białorusi, a także współpracę rosyjskiego kontyngentu bazy z siłami zbrojnymi Białorusi.
Miejsce dyslokacji bazy nie zostało w dokumencie określone. Umowa będzie obowiązywać przez 15 lat i zostanie automatycznie przedłużana na kolejne pięcioletnie okresy – za zgodą Rosji i Białorusi.
Wcześniej strona rosyjska informowała, że zawarcie tej umowy ułatwi organizację wspólnej ochrony granicy powietrznej Państwa Związkowego i utworzenie regionalnego systemu obrony powietrznej Rosji i Białorusi. Zauważono również, że postanowienia umowy umocnią długoterminową rosyjską obecność wojskową w regionie.
8 września portal Kresy24.pl cytował wypowiedź szefa Białoruskiego Centrum Badań Strategicznych i Polityki Zagranicznej Arsenija Siwickiego, który przekonuje, że wywoływanie przez Kreml tematu rosyjskiej bazy lotniczej na terytorium Białorusi akurat przed wyborami prezydenckimi, ma na celu zdestabilizowanie sytuacji w tym kraju i jest zapowiedzią bardziej radykalnych kroków Putina wobec swojego zachodniego sąsiada.
Ekspert twierdzi, że według jego wiedzy – Kreml kreśli już plany utworzenia na zachodzie Białorusi baz dla rosyjskiej piechoty, i po tym jak wymusi na Łukaszence podpisanie umowy o utworzeniu bazy lotniczej, zrealizuje plany dotyczące stacjonowania na Białorusi rosyjskiej piechoty.
Siwickij przewiduje, że rosyjski prezydent gotów jest powtórzyć na Białorusi wariant ukraiński. Ekspert uważa, że jedynym narzędziem Rosji, jakie może wykorzystać do utrzymania Białorusi w swojej strefie wpływów – jest destabilizacja sytuacji politycznej i wojskowej, tak jak to było w przypadku Ukrainy.
Kresy24.pl/nn.by
3 komentarzy
Mars
9 września 2015 o 20:20Jedyne ,co może grozić Białorusi, to „braterstwo” lub „wyzwolenie”, albo jedno i drugie ,przez Rosjan.
lew
9 września 2015 o 21:31Białoruś to Rosja i Rosjanie, nie wiem o czym ty człowieku ględzisz.
maciek
10 września 2015 o 13:07Białoruś nigdy nie była i nie będzie rosją.