Pracę wydziałów kijowskiej administracji nowy mer stolicy Witalij Kliczko ocenił jako „niezadowalającą” i zaproponował zwolnienia.
„Wysłuchałem wszystkich. Praca departamentów jest niezadawalająca. To ocena kijowian, którzy codziennie mają kontakt z miejskimi urzędnikami. Odpowiedzialność za to, że w mieście jest niebezpiecznie i życie jest nie komfortowe ponosi każdy, kto jest przy władzy” – oświadczył Kliczko.
Nieefektywnym pracownikom Kliczko poradził, aby zwolnili się sami, bo alternatywą jest możliwość chodzenia na przesłuchania do prokuratury.
Korupcja i brak odpowiedzialności – to główne „walory” dzisiejszych urzędników w Kijowie – stwierdził Kliczko.
Wcześniej, 13 czerwca Witalij Kliczko zwolnił z funkcni sekretarza Rady Miasta Kijowa Halinę Heregę oraz utworzył specjalną komisję, która przeprowadzi lustrację wszystkich decyzji poprzednich merów (Czernoweckiego i Popowa) od 2006 roku.
Z kolei wyłoniony w wyborach nowy prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zapowiada, że wymieni szefów NBU, MSZ i Prokuratury Generalnej – podała w poniedziałek „Ukrainska Prawda”.
Telewizja Espresso.TV poinformowała 16 czerwca, że zamiast obecnego p.o. prokuraora generalnego Oleha Machnickiego (partia „Swoboda”), Poroszenko chce mianować obecnego wicepremiera Witalija Jaremę, który – mimo przynależności do partii Julii Tymoszenko „Batkiwszczyna” – zawsze był uważany za „człowieka Poroszenki”.
Espresso.TV sygeruje, że taka roszada może być początkiem złożonej kombinacji, która doprowadzi albo do ponownego uruchomienia systemu władzy na Ukrainie, albo do zachowania obecnej sytuacji.
Informację o zamiarach prezydenta potwierdził przewodniczący nacjonalistycznej partii „Swoboda”. Po spotkaniu Poroszenki z szefami klubów parlamentarnych, które odbyło się 16 czerwca, Ołeh Tiahnybok oświadczył, że prezydent planuje zmiany na stanowiskach prokuratora generalnego, szefa Narodowego Banku Ukrainy oraz ministra spraw zagranicznych.
Kresy24.pl/Ukrainaonline, Espresso.TV
1 komentarz
Rachel
17 czerwca 2014 o 15:09Tak samo jest i na Białorusi