Terrorystą jest złodziej samochodów, który w czasie próby zatrzymania przez policję wyjął granat i zagroził, że go zdetonuje.
Jak poinformowała służba prasowa policji, trwa operacja specjalna przeciwko złodziejowi samochodów, który starając się uniknąć odpowiedzialności, grozi zdetonowaniem granatu, trzymając jednego z funkcjonariuszy jako zakładnika.
W specjalnym komunikacie dla mediów, wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko poinformował, że w trakcie próby ujęcia złodzieja, ten sterroryzował najpierw policjanta, a następnie po negocjacjach zgodził się wymienić go na szefa wydziału kryminalnego. Sytuacja w Połtawie jest dynamiczna. Aby uniknąć wybuchu w mieście policja pozwoliła napastnikowi wyjechać samochodem w stronę Kijowa. Podążają za nim policyjne radiowozy :
– 23 lipca o godzinie 9:05 w Połtawie,w pobliżu budynku sądu administracyjnego, funkcjonariusze wydziału kryminalnego próbowali zatrzymać obywatela, który był zasadnie podejrzany o przywłaszczenie sobie pojazdów. Podczas zatrzymania napastnik wyjął granat RGD-5, i zagroził jego detonacją. Jednocześnie chwycił za rękę policjanta. Na miejscu utworzono sztab operacyjny. Po negocjacjach napastnik zamienił zatrzymanego funkcjonariusza śledczego na szefa wydziału kryminalnego policji rejonu połtawskiego płk. Szijana, z którym odjechał samochodem przygotowanym zgodnie z jego żądaniami – napisał Geraszczenko.
Na miejscu pracują technicy, zespół dochodzeniowy, oficerowie śledczy z regionalnej policji i policji w Połtawie oraz inne służby specjalne. Nadzór proceduralny zapewnia lokalna prokuratura w Połtawie.
Policja prosi obywateli i kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i omijanie terytorium operacji specjalnej.
Przypomnijmy, 21 lipca w Łucku mężczyzna porwał autobus Beresteczko-Krasniłiwka i nakazał kierowcy, by pojechał na centralny plac Łucka. Miał przy sobie materiały wybuchowe i broń palną. Groził, że wysadzi w powietrze autobus, oraz zdetonuje materiał wybuchowy w innym, masowo uczęszczanym przez ludzi miejscu. Długo odmawiał wydania zakładników i poddania się, strzelał nawet w kierunku policjantów. Wieczorem po całodziennych negocjacjach 13 zakładników przetrzymywanych przez terrorystę zostało uwolnionych.
Terrorysta sam wyszedł z autobusu i wtedy został zatrzymany.
oprac. ba na podst. obozrewatel
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!