Rzecznik polskiego MSZ Łukasz Jasina potwierdził, że konto rosyjskiej ambasady zostało zamrożone.
Komentując wypowiedź ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa, że Polsce grożą „środki odwetowe, jeśli rosyjska ambasada w Warszawie przestanie działać”, Łukasz Jasina powiedział Polskiemu Radiu, że „polska placówka (w Moskwie) jest już poddawana różnego rodzaju działaniom odwetowym od dłuższego czasu”.
19 kwietnia ambasador Rosji w Polsce powiedział agencji Reuters, że Rosja zemści się na Polsce, jeśli jej ambasada w Warszawie przestanie działać z powodu braku przelewów na konto z Moskwy, skutkiem czego będzie brak środków na utrzymanie placówki dyplomatycznej FR.
Rzecznik MSZ poinformował, że Polska zamroziła konto ambasady rosyjskiej w Warszawie, a powodem tej decyzji było podejrzenie, że było ono wykorzystywane „na różne niedobre cele”.
Jasina potwierdził, że „zostało ono zajęte przez niezależną polską prokuraturę w związku z podejrzeniami o wykorzystywanie tych środków na różne niedobre cele”.
– Mamy w Polsce państwo prawa i takie rzeczy się zdarzają. Natomiast jeżeli ktoś zaczyna jakiekolwiek odwety eskalować, to praktycznie zawsze strona rosyjska – oświadczył.
oprac.ba na podst. polskieradio24.pl
1 komentarz
robercik
22 kwietnia 2022 o 17:42Ten putinowski kundel w Warszawie powinien już dawno dostać nakaz natychmiastowego opuszczenia Polski jako osoba niepożądana, a nasz ambasador w moSSkwie powinien trafić na konsultacje do kraju !