Podczas międzynarodowej konferencji w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych w Warszawie premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział, że w przypadku ataku Rosji na Szwecję czy Finlandię w okresie ich przystępowania do NATO, Polska przyjdzie im z pomocą.
Deklaracja padla w wystąpieniu premiera (od 6:25 do 6:45):
Wcześniej gwarancji bezpieczeństwa na okres akcecyjny udzieliły Finlandii i Szwecji USA, Wielka Brytania, Norwegia, Dania, Islandia i Francja.
Premier Polski powiedział też, że Szwecja i Finlandia byłyby dużym wzmocnieniem NATO i poważną porażką Kremla.
Wcześniej w specjalnym oświadczeniu prezydent USA Joe Biden wyraził „silne poparcie” dla przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO i zapewnił, że będzie współpracować z Kongresem USA i wszystkimi sojusznikami z NATO, by „szybkow wprowadzic Finlandię i Szwecje do najsilniejszego sojuszu obronnego w historii”.
Na razie akcesji niechętna jest Turcja. Doadca tureckiego prezydenta, Ibrahim Kalin, przekazał przedstawicieolom Szwecji, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Niemiec i USA, że „jeśli oczekiwania Turcji nie zostaną spełnione, to postęp w procesie nie będzie możliwy”. Tak napisano w komunikacie administracji prezydenta Turcji Reccepa Erdogana
Agencja AP, powołując się na ekspertów, napisała, że Turcja grozi zablokowaniem przyjęcia Szwecji i Finlandii do NATO, by uzyskać ustępstwa. Najważniejsze oczekiwanie Ankary – jak ocenia agencja AP – to zmiana polityki Helsinek i Sztokholmu wobec Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) oraz milicji syryjskich Kurdów, czyli Ludowych Jednostek Samoobrony (YPG), czyli wobec lewicowych radykalnie lewicowych bojowników kurdyjskich w Turcji i w Syrii. Turcja uważa ich za terrorystów, jednakże YPG jest sojusznikiem USA podczas wojny domowej w Syrii w walce z „państwem islamskim” i wspieranym przez Moskwę krwawym dyktatorem Syrii Baszarem al-Asadem.
Możliwe również, że Turcja domagać się będzie zniesienia sankcji USA wobec Turcji na sprzedaż samolotów F-35. USA kilka lat temu wyrzuciły Turcję z programu F-35 po tym jak Turcja zamówila od Rosji zestawy przeciwlotnicze S-400. Turcja z kolei argumentowała, że nie ma wsparcia USA i NATO w zakresie obrony przeciwlotniczej i nie może dostać najnowszych amerykańskich systemów, więc zwróciła się do Rosji.
Oprac. MaH, twitter.com, rferl.org, poslatnews.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!