Ministerstwo Rozwoju przygotowuje plan pomocy dla białoruskich firm i pracowników IT – napisała „Rzeczpospolita”.
Jak czytamy, innowacyjne spółki i informatycy mają uzyskać w Polsce pakiet ułatwień przy przekraczaniu granicy i przechodzeniu obowiązkowej kwarantanny, przy uzyskiwaniu kart pobytu czy zakładaniu działalności. Zaadresowana do nich ma zostać też druga edycja programu Poland Prize, organizowana przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości.
Jak pisaliśmy wcześniej, białoruskich pracowników i firm z branży informatycznej, bezpośrednio lub pośrednio doświadczających represji władz, próbują przyciągnąć też Litwa i Ukraina.
Tymczasem założona przez Białorusinów innowacyjna firma PandaDoc (która ma główną siedzibę w USA) poinformowała, że z powodu działań aparatu represji wobec kierownictwa jej białoruskiej filii nie ma dostępu do kont i nie może wypłacić pensji 250 pracownikom. PandaDoc na Białorusi nie może też zapłacić podatków oraz ubezpieczeń społecznych. Informatycy podkreślają, że obecnie organa ścigania nie wysunęły oficjalnych zarzutów wobec firmy.
2 września biuro PandaDoc zostało przeszukane. 4 menedżerów wyższego szczebla zatrzymano i przebywają w areszcie. Zostali oskarżeni o to, że wykorzystując stanowiska służbowe zdefraudowali 40 tysięcy dolarów. Zdaniem PandaDoc, to absurdalny zarzut ponieważ menedżerowie mają wysokie zarobki i nie ma sensu podejmować ryzyka spędzenia w więzieniu od 5 do 12 lat, aby zdefraudować taką kwotę.
Oprac. MaH, rp.pl, money.pl, belsat.eu
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!