Ambasada Polska na Białorusi sfinansowała budowę domku i placu zabaw dla dzieci przy centrum onkologii dziecięcej w Borowlanach pod Mińskiem. „To dobrze wykorzystane środki” – mówi szef polskiej placówki dyplomatycznej, Leszek Szerepka w rozmowie z Euroradio.
Jednorazowo w szpitalu mogło przebywać na leczeniu stacjonarnym 115 dzieci. Teraz dzięki nowej bazie noclegowej liczba małych pacjentów zwiększy się do 200.
„W ciągu roku hospitalizujemy 4 tyś. małych pacjentów. Około tysiąca dzieci rocznie możemy leczyć w warunkach pobytu dziennego. We wszystkich krajach funkcjonuje takie rozwiązanie, że rodzice mogą mieszkać, być obok chorego dziecka podczas terapii” – opowiada dyrektor centrum onkologii, hematologii i immunologii Olga Alejnikowa.
W domku znajdują się dwie podwójne sypialnie z łazienkami i wspólna kuchnia. Pierwsze dzieci i ich rodzice, będą mogli się tu zatrzymać na czas leczenia wczesną wiosną 2014 roku. Wkrótce zacznie się budowa jeszcze jednego domku. Koszt budowy jednego, to 20 tyś euro, jeszcze 15 tyś euro potrzeba, żeby podłączyć media.
„ To dobrze wykorzystane środki. Dzieci które mieszkają daleko od szpitala, musiałyby tracić dużo czasu żeby tu przyjechać, a tu będą miały blisko, obok będą wykonywane wszystkie procedury medyczne” – mówi Euroradiu ambasador Polski na Białorusi Leszek Szerepka, i dodaje, że projekt mógłby zostać zakończony wcześniej, gdyby nie biurokracja.
„Mamy pieniądze na takie projekty. Ważne żeby było mniej barier biurokratycznych. Gdyby nie one, projekt mógłby się zakończyć już wcześniej. My na takie projekty możemy przeznaczać 100 -150 tysięcy euro rocznie” – podkreślił dyplomata.
Ambasador Leszek Szerepka zwrócił uwagę, że Polska jako kraj Unii Europejskiej ma obowiązek wydawania pewnej części swojego PKB na projekty społeczne i pomoc rozwojową. „To jest bardzo wdzięczna pomoc, bo dzieci są najbardziej bezbronne – powiedział.
”Współpraca międzynarodowa w projektach humanitarnych rozwijana jest z prawie wszystkimi krajami europejskimi. Z Polską mamy szereg projektów humanitarnych, w tym wiele na poziomie transgranicznym” – wyjaśnia wiceminister zdrowia Dmitrij Piniewicz i dodaje, że z białoruskiej strony przy projekcie pracował białoruski „Rotary Club” i Priorbank.
Jak pisze portal charter97.org, ambasada RP w Mińsku już kolejny rok z rzędu robi dzieciom prezentyi „pod choinkę” i są to dość kosztowne prezenty. W zeszłym tygodniu dzięki polskim funduszom otwarto plac zabaw w szkole z internatem dla sierot specjalnej troski w miejscowości Biahoml na północy Białorusi. Wartość tej inwestycji to 120 tysięcy Euro.
W zeszłym roku ambasada przekazala Oddziałowi Surdologicznemu Obwodowego Centrum Diagnostycznego w Witebsku sprzęt medyczny wartości 41 tys. euro, w tym system Eclipse, który umożliwia m.in. zdiagnozowanie noworodków podczas snu.Kresy24.pl/euroradio.fm
1 komentarz
usala
5 stycznia 2015 o 12:58A może przede wszystkim warto pomagać naszym dzieciom! Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci KRS 0000265120 http://www.hospicjum-podkarpackie.pl/przekaz-1-podatku-z-pit-na-hos.html Może jakieś priorytety? może najpierw nasze biedne, chore dzieci!