„Podczas gdy Bruksela podkreśla potrzebę reanimacji dialogu z Moskwą, w Polsce odgrywana jest wojna” – pisze autor publikacji w „Spiegel Online”.
„Niestosowny” jest w jego ocenie scenariusz manewrów Anakonda, gdy na krótko przed lipcowym szczytem NATO polskie wojsko odgrywa atak ze strony Rosji i przygotowuje się na wypadek napaści.
Za kulisami szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier próbował „uspokoić Polskę”, jednak rząd Polski obstaje przy swoim „kategorycznym kursie przeciwko Rosji”. Stąd też niektórzy obawiają się, że Polska jako gospodarz szczytu NATO może go „politycznie zatruć” – pisze publicysta „Spiegla”.
„Z punktu widzenia Berlina Warszawa specjalnie stawia na prowokację” – twierdzi autor – za prowokację uznając zaproszenie na manewry Anakonda Gruzji i Ukrainy. Według niego, NATO sprzeciwia się przyjęciu tych państw do Sojuszu, by nie drażnić Rosji, „dla Polaków jednak to się nie liczy”.
Przypomnijmy, że Anakonda 2016 jest szóstą edycją ćwiczenia. Tegoroczna – to największe po 1989 r. ćwiczenie polskiej armii. W czterech komponentach: lądowym, powietrznym, morskim i wojsk specjalnych ćwiczy ok. 31 000 żołnierzy, w tym 12 000 z Polski. Obecne są wojska z 18 państw NATO i pięciu państw partnerskich, wyposażone w 3 tys. pojazdów, 105 samolotów i śmigłowców oraz 12 okrętów. Po raz pierwszy w historii w ćwiczeniu udział wezmą organizacje proobronne.
– Armia Stanów Zjednoczonych, jak i Stany Zjednoczone mają jeden cel, który chcą osiągnąć podczas tych ćwiczeń. Chcą pokazać, że stoją ramię w ramię z Polską, ramię w ramię z narodem polskim, ramię w ramię z armią polską i w końcu – ramię w ramię z Sojuszem Północnoatlantyckim po to, aby każdy kraj był wolny i niepodległy – zadeklarował obecny na uroczystości otwarcia ćwiczenia szef sztabu wojsk lądowych USA (US Army) generał Mark Milley.
Podkreślił, że sojusznicy muszą wzmocnić wspólną obronę i być w stanie odstraszać potencjalnego agresora.
– Rząd Stanów Zjednoczonych i moi przełożeni zdecydowali o zwiększeniu obecności armii Stanów Zjednoczonych w Europie. Zwiększamy dyslokację ciężkiego sprzętu w tym regionie, polepszamy naszą infrastrukturę, organizujemy dużo ćwiczeń wojskowych i szkoleń wraz z naszymi partnerami. Sukces tych wysiłków będzie widoczny przede wszystkim podczas ćwiczenia Anakonda – zapowiedział gen. M. Milley.
https://www.youtube.com/watch?v=AnX-PNj-Z7E
Kresy24.pl
31 komentarzy
Sadako
9 czerwca 2016 o 12:50No to już szczyt bezczelności… zamiast grzecznie czekać aż „bratni” rosyjski naród napadnie na Warszawę, Polacy śmią denerwować Moskwę jakimiś manewrami we własnym kraju… myślę, że dla całkowitego zadowolenia neo-towarzyszy z Moskwy, Polska powinna całkowicie zrezygnować z członkostwa w EU, NATO i z posiadania jakichkolwiek sił zbrojnych!
Luki
9 czerwca 2016 o 13:56Kolego i jeszczebym DODAŁ OPRÓCZ TEGO CO NAPISAŁEŚ: ZRZECZENIE SIĘ SUWERENNOŚCI POLSKI WOBEC NIEMCÓW… TEGO JESZCZE CHCĄ SZWABY
miki
9 czerwca 2016 o 15:56Gdyby nie uczestnictwo w NATO pewno obecnie bylibyśmy świadkami listu otwartego do Zachodu mówiącego wszem i wobec ,że w Polsce nie ma demokracji, zagrożone są mniejszości oraz wolność i należy Polsce przyjść z pomocą. Na co zareagowałyby zaraz Niemcy wespół z Rosją i tej „braterskiej pomocy” by nam udzieliły 🙂 Ja sobie żartuję ale to tak na poważnie są to kwestie bezpieczeństwa ,a my już jakoś tak nie reagujemy adekwatnie na sygnały że ktoś z Polski jedzie do innego kraju/krajów po wsparcie….. To należy piętnować i to kategorycznie bo inaczej będą nas rozgrywać. Niemcy nie sa zainteresowane silną Polską budującą Międzymorze bo Polska satelicka to dla nich żyła złota w dodatku rzut beretem od domu. Rosja też nie jest zainteresowana silną Polską bo ta miesza im szyki. Na terenie Polski ich interesy są spójne.
observer48
9 czerwca 2016 o 21:35Niemiaszki płaczą, bo armia USA przeniesie się bardziej na wschód, a oni będą do tego dopłacać. Niemcy i Włochy jako byłe państwa Osi muszą dopłacać do kosztów utrzymania armii USA i Wielkiej Brytanii na kontynencie europejskim, a Japonia w Azji.
SyøTroll
13 czerwca 2016 o 07:30My chyba nie byliśmy Państwem Osi, a też chcemy ponosić koszta.
observer48
13 czerwca 2016 o 11:22@SyøTroll
We wszystkich państwach, na których terenie stacjonują wojska USA, czy budowane są ich bazy wojskowe rząd USA pokrywa 100% wszystkich związanych z tym kosztów za wyjątkiem byłych pańsw Osi, które muszą trochę do tego interesu dopłacać.
Przeniesienie baz USA z Niemiec do Polski byłoby dla Niemiec dużą stratą netto, bo Amerykanie zbudowaliby w Polsce własną insfrqastrukturę, utworzyliby tysiące dobrze płatnych i stabilnych miejsc pracy dla Polaków, a także wydawaliby w Polsce dużą część swoich wysokich zarobków.
Tak się składa, że w pod koniec lata 1980. pracowałem jako inżynier w amerykańsko-kanadyjskiej firmie prywatnej wykonującej prace na terenie baz wojskowych USA w ówczesnych Niemczech Zachodnich przez niemal dwa lata i miałem sporo czasu, aby się wielu rzeczom przyjrzeć z bliska. Niemcy odnoszą korzyści ze stacjonowania wojsk USA na swoim terenie znacznie większe od ich finansowego wkładu w ich utrzymanie i dlatego tak wyją.
andy
9 czerwca 2016 o 13:01Bardzo dobre ćwiczenia.
mruwa
9 czerwca 2016 o 13:28Olać niemiaszków i robić swoje !!!
Brawo Panie Ministrze Macierewicz !!!
Luki
9 czerwca 2016 o 13:54MASAKRA, ŻENUJĄCY ARTYKUŁ W NIEMIECKIEJ PRASIE REŻIMOWEJ…POLSKA JUŻ OD DAWNA WIE ZE NA NIEMCÓW NIE MA CO LICZYĆ
"Tupecik" Putina
9 czerwca 2016 o 14:03Niemcy tak gadają bo może juz kręcą z Ruskimi jak podbić Polskę, a takie manewry są im nie na rękę, gotowość polskiej armii do obrony kraku jest im solą w oku, tak trzymać Panie Ministrze. Jestesmy niepodległym krajem (w końcu) i na swoim terenie możemy robić co chcemy i nikomu nic do tego, jak Ruscy robią niezapowiedziane manewry to dobrze a jak my to źle, skandal, dwulicowość Niemców nie zna granic.
JW
9 czerwca 2016 o 15:14Z tą Polską samą w sobie bym ie przesadzał w anakondzie 2014 wzięło udział 11 750 Polaków .
W tych bierze 12 000 o 250 więcej.
Potencjał WP sam w sobie nie wzrósł.
Oczywiście sedno słuszne- jesteśmy bezpieczniejsi niż 2 lata temu
Nawojka
9 czerwca 2016 o 15:49Prasa niemiecka zazwyczaj ma antypolski wydźwięk.Nie rozumieją naszych obaw, bo nie doświadczyli naszej historii, z Rosją niby toczyli jakieś wojny, ale w rodzinie już tak bywa – kto się lubi,ten się czubi. Ale obawiam się, że ich historia zaczyna się komplkować i za kilkanaście,kilkadziesiąt lat mogą być kraikiem w środkowej Europie z baaardzo wieloma problemami, albo na nasze nieszczęście historia koło zatoczy i wpadną sobie w stęsknione objęcia. Hmm,wtedy nam nie będzie do śmiechu, więc mentalnie wybieram już tych Amerykańców.
black flag
9 czerwca 2016 o 16:59,,,,szwab i kacap to wrog od wiekow ,,,niby dlaczego teraz ma byc inaczej ? ..Polacy powinni odbic te wojewodztwa co zostaly za Bugiem , bo nadal sa pod okupacja
jubus
9 czerwca 2016 o 20:02Tyle, że historycznie, to Niemcy i Rosja, zostały stworzone….przez Polaków. Warto się zagłębić w historię, a wówczas takie wnioski, bardzo ciekawe i bardzo smutne, da się z niej wyciągnąć. Rosję stworzyła Polska wieku XV, a Niemcy, w obecnej postaci, wiadomo kto, taki tam, niedorajda z Mazowsza.
łza
9 czerwca 2016 o 20:31ruskim trolom dziękujemy…
jubus
10 czerwca 2016 o 10:56Czy pisanie prawdy o polskiej historii to ruski trolling? Proszę lepiej wyjasnić dlaczego nie zgadza się pan/pani z ta opinią. Proszę czytać książki historyczne, a nie media głównego nurtu.
kozadowoza
9 czerwca 2016 o 19:01Ja bym się artykułem w niemieckim szmatławcu zbytnio nie przejmował. Mimo wszystko Polska ma w Niemczech wielu zwolenników. Jednak trzeba sobie zdawać sprawę, że Niemcy są pod dużym wpływem Rosji i na tym tle dochodzi tam do wewnętrznych tarć. To jest spuścizna po DDR. Ładny tego obrazek mieliśmy dokładnie dwa dni temu, gdy pokłócili się w parlamencie o uchwałę o stosunkach polsko-niemieckich. Oby tylko rosyjskie śpiochy nie miały tam nigdy większości, tylko odeszły w niebyt historii śmiercią naturalną.
jubus
9 czerwca 2016 o 20:00Musze się niestety zgodzić z demoliberalnym Der Spiegel. Polska, pod rządami PiS, stała się jeszcze bardziej zniewolona niż była za czasów PO. Tyle, ze zamiast Berlina i Paryża, mamy Londyn i Waszyngton, które historycznie w niczym nie były (i nie są)lepsze od Niemiec i Francji.
To ciągłe straszenie kacapami jest po prostu już śmieszne. Dlatego celowo głosowałem za oszołomami z Korwina, żeby doszło do koalicji PiS-Korwin, bo wówczas nasza polityka była o wiele bardziej antyunijna, a zarazem o wiele bardziej odpowiedzialna na kierunku wschodnim. Po co mamy wspierać Ukrainę, a psioczyć na Rosję, skoro to jedno i to samo, takie same bydło, jak ten zdziczały Zachód?
Szachrajew
10 czerwca 2016 o 09:56Zastanawia mnie jak można żyć z takim śmietnikiem w głowie… Współczuję…
jubus
10 czerwca 2016 o 10:55Mam wykształcenie w kierunki nauk politycznych i znakomitą wiedzę geopolityczną. Gardzę wszystkimi partiami istniejącymi w Polsce, może poza NOPem.
wasko
10 czerwca 2016 o 11:45ani Ruskim anie Niemcom nie zależy na silnej Polsce …
jubus
14 czerwca 2016 o 08:25Podobnie jak Anglii, Francji, Austrii, Czechom i wielu innym krajom.
Heilige Seele
10 czerwca 2016 o 12:06Wcale nie taka gotowa. Z 30-letnich czołgów typu Leopard 2A4 strach już strzelać, bo grozi to pożarem i spaleniem się czołgu. W gotowości bojowej jest jedynie 105 egzemplarzy nieco młodszych, bo 20-letnich czołgów typu Leopard 2A5.
JW
12 czerwca 2016 o 12:06Same czołgi są poddawane modernizacji.
W 1973 Żydzi walczyli skutecznie z Syryjczykami w najnowszych sowieckich T-62 na 30 letnich Shermanach .
Powodem wypadku z 17 września 2015 była amunicja polskiej produkcji-efekt zanidebywania prze lata rozwoju tej gałęzi produkcji i wpychania na sile rodzimego bubla.
Powodem wypadku było rozcalenie amunicji
Polskie zakłady nie poosiadają technologi produkcji amunicji typu LOVA (Low Vulnerabillty Ammounion) i małowrażliwych prochów.
Pancerniacy kilkakrotnie zgłaszali problemy z amunnicja ćwiczebna dostarczona przez Mesko ale olano ich ciepłym moczem.
System gaśniczy 30 letnich czołgów był sprawny ( np w Groznym w 1995/96 mimo że T-72/80 były w tedy max 10 letnie systemy były często niesprawne na skutek zaniedbań załóg i techników ale w 4 lata później w II wojnie czeczeńskiej już to naprawiono)
ale charakter zdarzenia sprawiał że nie wiele pomogło to dowódcy i ładowniczemu
putlerek
10 czerwca 2016 o 16:19Mentalność Prusaków tak jak Sowietów nie zmienna od lat, i jak przed wiekami dążą do rozbiorów.
Jesiotr
12 czerwca 2016 o 07:30Nic nie szkodzi szczyt NATO OTAN szczytem, ale Ruscy Putina dalej ćwiczą na Krymie i NIE TYLKO.
SyøTroll
13 czerwca 2016 o 07:28W 2008-ym, na miesiąc przed „napaścią Rosji na Gruzję” odbyły się się w Gruzji manewry gruzińsko-amerykańsko-izraelskie według scenariusza, który siły gruzińskie postanowiły wcielić w życie wieczorem 7 sierpnia 2008.
Ciekawe dlaczego ich odstraszające manifestacje siły odbieramy jako agresywne, jednocześnie dziwiąc się, że nasze manifestacje siły są przez nich odbierane analogicznie ?
Demon
15 czerwca 2016 o 14:18Spadaj trollu, tam gdzie twoje miejsce ! Do budy pod Kreml !!!
Demon
15 czerwca 2016 o 14:16BRAWO !!! W końcu prowadzimy politykę niezależną, pro polską, nastawioną na obronę interesów Polski i Polaków.
Dobrze, że skończyły się rządy POpaprańców, złodziei i kombinatorów, rządy mafii.
Nic Niemcom, Rosji ani innym kundlom do tego jak i w co się zbroimy i czyje wojska chcemy gościć, a czyje nie.
Demon
15 czerwca 2016 o 18:18Mordor (Kacapia) szanuje tylko siłę, a słabość i brak czujności u innych traktuje jako okazję do wykorzystania, więc USA i NATO muszą utrzymać twarde stanowisko, zwłaszcza wobec haniebnych i wymuszających prób podejmowanych przez Rosję, by państwom na swoich obrzeżach uniemożliwić zbliżenie z UE i NATO
grzego.
27 lutego 2018 o 17:30Niemcy na Amerykanach zarabiaja ok.5 mld dol rocznie.