– Umotywowanymi ideologicznie koncepcjami, typu relokacja czy przesiedlenie, nie będę narażał Polski i Polaków na zagrożenia – powiedział po spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych UE w Luksemburgu szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
– Przesiedlenia to mechanizm, który znowu spowoduje przyciąganie kolejnych fal migracji do Europy – ocenia Błaszczak. – Jeśli takie mechanizmy będą ustanawiane, będzie to dotyczyło nie tysięcy, tylko milionów ludzi. Przestrzegałem przed tym i podkreślałem, że taki mechanizm musi być mechanizmem dobrowolnym – mówił szef MSWiA.
Ministrów spraw wewnętrznych UE Błaszczak informował – jak przekazał dziennikarzom – o ponad milionie obywateli Ukrainy, którzy już są w Polsce. Część uciekła do Polski przed wojną po rosyjskiej napaści na ich kraj, a część to emigranci ekonomiczni. W przeciwieństwie do muzułmanów bardzo dobrze się integrują. Tymczasem skupiska muzułmańskie na zachodzie Europy przez dziesiątki lat nie zintegrowały się z Europejczykami – podkreślił minister.
Komisja Europejska zaproponowała w końcu września stworzenie nowego unijnego programu przesiedleń, w ramach którego w ciągu najbliższych dwóch lat do Europy miałoby być przeniesionych „co najmniej 50 tys. osób wymagających ochrony międzynarodowej”. W piątek w Luksemburgu rozmawiali o tym unijni ministrowie spraw wewnętrznych. Polski rząd nie przedstawi deklaracji ws. przyjmowania uchodźców w ramach nowego unijnego programu przesiedleń – ogłosił w piątek po spotkaniu szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Czytaj również:
Kresy24.pl/PAP (HHG)
3 komentarzy
Basia
16 października 2017 o 17:11Wreszcie ktoś użył dobrego porównania: banderowcy są równie niebezpieczni jak islamiści i im szybciej zdamy sobie z tego sprawę tym lepiej.
Leny
17 października 2017 o 18:44+ Basia
a znasz jakiegoś Banderowca ty bolszewicka idiotko ?!
Barnaba
18 października 2017 o 12:12A po co ma się z tymi dupkami zadawać Ty bolszewicki idioto?