„Święty Sobór Biskupów zabrania duchownym Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego wchodzenia w liturgiczno – modlitewne kontakty z „duchownymi” tzw. „Patriarchatu Kijowskiego” i tzw. „Autokefalicznej Cerkwi”, które w dotychczasowych działaniach uczyniły wiele zła” – czytamy w komunikacie Kancelarii Św. Soboru Biskupów polskie Cerkwi prawosławnej.
„Osoby pozbawione święceń biskupich i kapłańskich nie mogą być liderami przy wprowadzaniu pokoju w Prawosławnym Kościele Ukraińskim. Ich działania powodują jeszcze większy zamęt i zgorszenie.” – czytamy również między innymi w dokumencie. Całość tutaj.
Przypomnijmy, że odebranie niezależności Cerkwi ukraińskiej to pokłosie powstania Chmielnickiego i oderwania od Rzeczpospolitej części dzisiejszej Ukrainy, a potem rozbiorów Polski. W październiku synod Patriarchatu Konstantynopola uznał te decyzje za nieważne. Polska Cerkiew otrzymała autokefalię od Konstantynopola kilka lat po odzyskaniu przez Polskę Niepodległości, a w czasach PRL od Moskwy. Więcej na ten temat tutaj.
Oprac. MaH, orthodox.pl
fot. CC BY 3.0
na zdjęciu: Sobór metropolitalny Świętej Równej Apostołom Marii Magdaleny w Warszawie, Roman Eugeniusz, CC BY-SA 3.0
21 komentarzy
Podlaszuk
16 listopada 2018 o 18:31Źle się stało, że Cerkiew w Polsce zajęła takie stanowisko. Nie wystarczyło dla hierarchów zachować neutralności?
Tomek
16 listopada 2018 o 20:27Ubaw po pachy mam po spojrzeniu na gazetkę Michnika. Wsadzili tam taki oto tytuł: „Polska cerkiew po stronie patriarchów z Moskwy”. A ileż to tych patriarchów tam jest…..
Podlaszuk
17 listopada 2018 o 00:36Ale numer. Faktycznie organ pana Adama to napisał:) Czy oni mają jakąś korektę?
Obiektywna
30 listopada 2018 o 07:23O ile nie czytam tej żydowskiej gazety, o tyle tutaj ma rację.
Podlaszuk
1 grudnia 2018 o 12:17Tomkowi chodziło o koszmarny błąd w tytule.
observer48
17 listopada 2018 o 08:32Wygląda na to, że polska Cerkiew Prawosławna to agentura Kremla.
psychiatrist_open 48/7
18 listopada 2018 o 00:32Tak, panie Mykoła z UPA, wszyscy, którym się nie podoba ukraiński bajzel, to rusofile.
peter
30 listopada 2018 o 04:42Psychiatrist Posluchaj Rossyjskiego historyka np o Aleksander Newski I o cerkwi prawoslawnej 14 min o bitwie newskie 17=18 min co orda zrobila dla cerkwi prawoslawnej
https://www.youtube.com/watch?v=mQdyTnsATUc&t=1508s
Ps wszystkim interesujacym sie historia polecam tego historyka jak na rosyjskie warunki to rodzynek
skwara
18 listopada 2018 o 20:04Tak wygląda, niestety. A „cerkiew moskiewska” to tylko sekta.
obserwator
4 grudnia 2018 o 15:55To akurat prawda. Przedwojenna autokefalia polskiej cerkwi pochodziła z Konstantynopola, ale po wojnie zamiast odbudować tę cerkiew, komuniści poprosili o autokefalię od Moskwy i ją dostali, a wszyscy najważniejsi duchowni, z kolejnymi metropolitami włącznie, byli agentami SB (czyli i ZSRR/Kremla). Sama moskiewska cerkiew to stalinowski twór; najpierw wymordował 99% popów, a gdy w 1941 ZSRR zaatakowali Niemcy, z niedobitków utworzył nową cerkiew, w której cała hierarchia (włącznie z dzisiejszym patriarchą) była agentami KGB.
Stanowisko polskiej cerkwi nie dziwi. Po prostu jej duchowni są konsekwentni w prowadzeniu swojej dotychczasowej działalności. Obecny metropolita polskiej cerkwi to wieloletni agent SB.
Nie to, żeby księża niższej i wyższej rangi nie byli także agentami SB, ale wiele wskazuje, że w KK udział agentury, choć miażdżący, był najniższy (wszystkie uznawane w PRL-u kościoły mniejszościowe były z oczywistych względów w pełni opanowane przez agenturę).
Lewowierny pop
19 listopada 2018 o 01:00Polskie popy sa fonansowani przez Maskwe.
bkb2
19 listopada 2018 o 10:07To jest skandal…. Polska walczy o niezależność od Moskwy takich Państw jak Ukraina , Białoruś Gruzja i wiele innych a kościół Prawosławny w Polsce utrzymywany z naszych podatków stoi po stronie Moskwy i mówi o jakichś zaszłościach sprzed 400 lat… Tego nie można tak zostawić… Użyje wszystkich wpływów aby pozbawić kościół prawosławny w Polsce wszelkich dotacji, grantów i zwolnień podatkowych…. A co jeżeli za kilka lat Rosja jawnie pójdzie na Kijów i Mińsk i stanie u granic Polski w Brześciu ? Kościół Prawosławny także stanie po stronie Moskwy ?
Obiektywna
30 listopada 2018 o 07:24Pewnie, a jakże!
peter
30 listopada 2018 o 04:14A kto jest wyznawca Kosciola Prawoslawnego w Polsce Pytam powaznie nie orietuje sie w tej sprawie
Podlaszuk
1 grudnia 2018 o 12:19Wiernymi PAKP są Białorusini i Ukraińcy (nie wszyscy rzecz jasna).
peter
4 grudnia 2018 o 02:57Podlaszuk troche poszperalem w necie sa jeszcze Lemkowie czy tak naprawde Rusnak jak mi to wytlumaczyl moj znajomy Rusnak
Podlaszuk
4 grudnia 2018 o 14:05Tak zgadza się, Łem-Łemkowie to wierni Cerkwi prawosławnej. Mogę polecić interesującą książkę dotyczącą łemkowskiej historii. Za tamtą górą, autorem jest Antoni Kroh.
Czytelnik
9 grudnia 2018 o 23:181. Nie ma czegoś takiego jak wyznawcy Kościoła Prawosławnego w Polsce, a członkowie. Członkowie Kościoła Prawosławnego są wyznawcami Boga.
2. Niestety, dziennikarze szukający sensacji zawsze wyciągają 1-2 zdania z kontekstu i takie oderwane zdanie idzie do przekazu medialnego, a przeciętny człowiek nie sięga do źródła, tylko powtarza takie głupstwa jak na tym forum. Hierarchia PAKP wcale nie wspiera Moskwy, a jedynie wskazuje na naruszenie kanonów cerkiewnych w sprawie Ukrainy.
3. Ukraińska cerkiew powinna być zjednoczona i autokefaliczna (niezależna) od Moskwy, ale nie powinno to odbywać się tak jak teraz przez politykę, a w roli lidera nie powinno się stawiać na człowieka-karierowicza, który doprowadził do rozłamu ukraińskiej cerkwi. Te proces powinien odbywać się w drodze rozmów wszystkich stron, a nie politycznych decyzji.
józef III
11 grudnia 2018 o 00:55ten ukr. podział wywoła wiele zła ; samo zło jest już w tym, że sprawy wyznaniowe reguluje / stymuluje państwo
peter
11 grudnia 2018 o 20:30jozef pelna zgoda ta autokefalia to pelne zlo dla kremla I jego zwolennikow
Podlaszuk
14 grudnia 2018 o 22:47CIX
Panie Czytelniku,
taki mały cytat z oficjalnej strony PAKP:
„II. Święty Sobór Biskupów zabrania duchownym Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego wchodzenia w liturgiczno – modlitewne kontakty z „duchownymi” tzw. „Patriarchatu Kijowskiego” i tzw. „Autokefalicznej Cerkwi”, które w dotychczasowych działaniach uczyniły wiele zła”.
Może Pan wytłumaczyć te cudzysłowy? To też „wyjęcie z kontekstu”? A „tzw”? No chyba, że uważa Pan, że Patriarcha Konstantynopola się myli?
Zerwanie jedności eucharystycznej może mieć miejsce jedynie w przypadku herezji, bądź szerzenia błędnych nauk. A normy kanoniczne złamała Moskwa, wiele lat temu.
Z pierwszym punktem zgadzam się w całości.