Tak wyglądają „prawdziwi mężczyźni” na Białorusi.
W sobotę 23 lutego, w Mińsku około trzech tysięcy mężczyzn z nagim torsem wzięło udział w biegu, nazwanym przez organizatorów „Wyścigiem prawdziwych mężczyzn”. Zgodnie z zasadami, biec mogli tylko mężczyźni.
Fotorelacja Radia Svaboda
23 lutego to święto, które w czasach Związku Sowieckiego obchodzone było jako Dzień Obrońcy Ojczyzny – taki nieformalny Dzień Mężczyzny. Jako, że Białorusini nie specjalnie oponują przed materialną spuścizną tamtych czasów, nie mili również nic przeciwko temu, by pozostawić sobie w spadku po ZSRR również to święto.
Od 1922 roku dzień 23 lutego przyjął charakter wielkiego święta narodowego jako Dzień Utworzenia Armii Czerwonej. 22 lutego 1922 roku na Placu Czerwonym odbyła się parada wojsk moskiewskiego garnizonu. A od 1923 roku w myśl rozporządzenia Rewolucyjno-Wojennej Rady Republiki 23 lutego corocznie miał być obchodzony jako Dzień Armii Czerwonej.
Oficjalnie święto nosiło nazwę „Dzień Rosyjskiej Armii i Floty Wojennej”, ale ponieważ wypada on 2 tygodnie przed Międzynarodowym Dniem Kobiet, a praktycznie wszyscy „obrońcy ojczyzny” to mężczyźni – zatem jeszcze za czasów ZSRR to święto nieoficjalnie stało się Dniem Mężczyzny.
Tego dnia przyjęło się składać życzenia wszystkim mężczyznom, młodzieńcom i chłopcom.
Kresy24.pl/svaboda.org/ba
2 komentarzy
neokresowiak
25 lutego 2019 o 12:47W mieście zostało już mało śniegu, ale niech was to nie zmyli. W ten dzień mróz nie był duży jak na luty -6*C, ale w połączeniu z wiatrem był wyjątkowo dokuczliwy.
Święto ma krasnoarmijski rodowód, ale dziś się już „zlaicyzowało”. To po prostu dzień prawdziwego faceta w tutejszym rozmienieniu przymiotnika „prawdziwy”.
józef III
25 lutego 2019 o 22:15sapraudnyje z stiahom