Policja w Charkowie zamknęła śledztwo w sprawie zaginięcia burmistrza Hiennadija Kernesa. Przypomnijmy, że wszczęła je wczoraj po doniesieniu jednego z charkowskich działaczy społecznych. Poinformowało o tym „Radio Swoboda”.
„Tak, z powodu nie zaistnienia przestępstwa” – lakonicznie wyjaśnił Jarosław Trakało, zastępca dyrektora departamentu komunikacji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
Z policyjnej strony internetowej zniknęła również wiadomość wszczęciu śledztwa.
Wczoraj dyrektor jednej z organizacji publicznych zwrócił się do policji o wszczęcie śledztwa w sprawie zaginięcia burmistrza Charkowa. „Zwrócił od uwagę, że nie można się skontaktować z 61-letnim mężczyzną [Kernesem – red.], a jego miejsce pobytu jest nieznane” – powiedziano w policji.
W odpowiedzi sekretarz prasowy Rady miejskiej Charkowa Jurij Sidorenko napisał na Facebooku, że miejsce pobytu Kernesa jest „dobrze znane” – leczy się on w niemieckiej klinice „Charite”.
Opr. TB, https://www.radiosvoboda.org/
fot. UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!