Pomimo zagrożenia koronawirusem nie zabrakło chętnych, by Dzień Odrodzenia Niepodległości Litwy uczcić poprzez udział w antynacjonalistycznym i apolitycznym marszu. Już po raz 6. w inicjatywie z tej okazji bierze udział Polski Klub Dyskusyjny.
Jak informuje portal zw.lt, uczestnicy pochodu przemaszerowali spod Sejmu do placu Katedralnego. W morzu flag litewskich nie zabrakło również biało-czerwonych.
„Bierzemy w zorganizowany sposób udział w tym marszu, aby pokazać, że jesteśmy jednym społeczeństwem, jednym narodem politycznym. To bardzo ważne, ponieważ w ciągu tych 30 lat powstało wiele mitów, utrwaliły się pewne stereotypy na temat polskiej mniejszości. Dziś idziemy z polskimi flagami, pokazujemy, że nie wstydzimy się swojej tożsamości, ale również jesteśmy lojalni wobec Litwy” powiedział zw.lt Antoni Radczenko, prezes PKD.
Dziennikarz, Jan Jacek Komar, podkreślił, że bardzo się cieszy, że Polacy uczestniczą w tym święcie. „Ludzie, którzy tu mieszkają, powinni czuć się częścią tego państwa, powinni robić wszystko, co możliwe, by żyło się tu jak najlepiej, by nie było konfliktów na tle narodowościowym, abyśmy wszyscy, Polacy czy Rosjanie, byli przez większość, jaką są Litwini przyjęci jako część tego społeczeństwa” – powiedział uczestnik marszu.
11 marca jest dniem Dnia Odzyskania Niepodległości Litwy po latach bycia częścią Związku Radzieckiego. Litwa utraciła niepodległość w czerwcu 1940 roku. Litwa też, 11 marca 1990 roku, jako pierwsza z republik radzieckich, proklamowała niezależność od chylącego się ku upadkowi Związku Radzieckiego. W tym roku mija 30 lat od reaktywowaniu niepodległości Litwy.
zw.lt oprac ba
1 komentarz
Polak
11 marca 2020 o 17:20umieszczacie jakiegos Komara-dziennikarza co promuje KI-dawe 2020 na Fb ???