Również Rosyjska Cerkiew Prawosławna stanęła do walki z pandemią koronawirusa. Choć – przyznajmy – obrała metodę zdumiewającą, bowiem wierni podczas Eucharystii mają otrzymywać podwójną porcję wina. Poinformował o tym członek Rady Patriarchalnej ds. Kultury, protojerej Leonid Kalinin w wywiadzie dla radia „Goworit Moskwa”.
Według niego, wiernym zabroniono całować ikony, a sakrament jest udzielany z naczyń jednorazowych. Uważa on, że nie można zarazić się koronawirusem podczas Eucharystii, ponieważ w kagorze [wino używane w liturgii prawosławnej – red.] znajduje się alkohol.
„W świątyni zrobiliśmy tak, że praktycznie zaczęliśmy dodawać dwa razy więcej zwartości, czyli wina, w ramach przygotowań do liturgii. Podnosimy krzyż, a parafianie tylko pochylają głowę, błogosławimy ich, dotykając krzyża bez całowania. I napój jako taki to tylko tradycja parafialna. Na przykład, w wielu lokalnych kościołach nie ma takiej tradycji jak picie sakramentalne. Tam ludzie przyjmują komunię i odchodzą bez wypijania. U nas pozostawiamy to do decyzji wiernych i zapewniamy jednorazowe kubeczki do picia” – wyjaśnił.
Przypomnijmy, niedawno Rosyjska Cerkiew Prawosławna wezwał prawosławnych we Włoszech, aby nie zamykali świątyń z powodu wybuchu epidemii koronawirusa, na co nalegają włoskie władze.
Opr. TB, https://govoritmoskva.ru/
fot. https://www.drive2.ru/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!