Nie zna granic zezwierzęcenie ukraińskich dywersantów wbijających podstępnie nóż w plecy Donieckiej Republiki Ludowej.
Służby specjalne DNR bezskutecznie polują na tajemniczego sabotażystę, który perfidnie zatyka publiczne muszle klozetowe w Doniecku i Jasinowatej, wpychając do nich książkę „Pochodnia Noworosji” autorstwa przywódcy separatystów Pawła Gubariewa.
Oburzony mieszkaniec Doniecka Denis Silniczenko właśnie opublikował na Facebooku zdjęcie kolejnego takiego aktu dywersji dokonanego w klozecie budynku administracji separatystów w Jasinowatej.
„Barbarzyńcy. Zniszczyli i książkę i sedes. Jak można ją było tak tam wpychać?! Ale sedes wymienimy i wszystkich zapewniam, że „Pochodni Noworosji” w ten sposób nie uda się zagasić! Urzędników administracji Jasinowatej trzeba sprawdzić, aby wykryć których z nich dokonał tego aktu wandalizmu! Bezpieka się wami zajmie, podłe męty” – napisał prawomyślny obywatel.
Być może dla ustalenia winnego warto wykorzystać doświadczenie śledcze z polskiej komedii „Rejs”, gdzie bez problemu wykryto sprawcę napisania w damskiej toalecie hasła „Głupi KaOwiec”?
Kresy24.pl
3 komentarzy
Szachrajew
25 marca 2016 o 15:44Ktoś po prostu nie trawi propagandy 🙂
SyøTroll
29 marca 2016 o 07:53Jak się propagandy nie trawi, nie trzeba jej jeść.
pol
25 marca 2016 o 16:49lenin zjadł lina i wysral stalina , stalin zjadł bułke i wysrał gomułke , putler pojadł chleba i wysrał gubariewa , i zagadka rozwiazana kto to zrobił.