Od początku pełnoskalowej inwazji na Ukrainę, Rosja straciła już ok. 502 340 (+1150 ostatniej doby) żołnierzy, tak wynika z danych przekazanych przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Jakie są rzeczywiste straty w ludziach po obydwu stronach konfliktu – trudno ocenić.
Co pewien czas „Mediazone”, którego wolontariusze wspólnie z BBC zajmują analizują dane na podstawie otwartych źródeł, ogłasza dane dotyczące strat rosyjskiej armii.
Inny grupa – Lostarmour.info – opublikował niedawno badanie na temat strat po stronie Ukrainy. Analiza prowadzona jest według tej samej metodologii, jaką stosuje „Mediazone”, ale jak zauważa Nasza Niwa, sądząc po stylu artykułu, autorzy nie ukrywają bardzo negatywnego stosunku do Ukrainy, używają wszelkich możliwych sztamp propagandowych. Wygląda jednak na to, że włożono dużo pracy w poszukiwania informacji.
Z analizy wynika, że według stanu na 20 maja na liście poległych ukraińskich żołnierzy znajdowało się 46 591 pozycji.
W 2022 r. zginęło 18 237 osób,
w 2023 r. – 22 289,
a od początku 2024 r. – 6065.
Średni wiek ofiar ma wynosić 38 lat.
W analizie zwrócono uwagę na fakt, że największe średnie dzienne straty armia ukraińska poniosła już na samym początku inwazji – w lutym i marcu 2022 roku. Następnie znacznie się zmniejszyły. Autorzy sugerują, że może to wynikać ze środków podjętych w celu ograniczania informacji.
Jeśli chodzi o straty po stronie rosyjskiej, pod koniec ubiegłego tygodnia „Mediazone” podała nową liczbę – 54 185 zabitych Rosjan, z czego 1396 osób to tylko ostatnie dwa tygodnie. Co więcej, liczby te nie obejmują zabitych wśród zmobilizowanych w „DRL” i „ŁRL”, wśród których doszło do kolosalnych strat.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz twierdzi, że podczas wojny na Ukrainie co miesiąc ginie lub zostaje ciężko rannych aż 24 000 rosyjskich żołnierzy.
„Istnieją liczby mówiące o 24 tys. rosyjskich żołnierzy zabijanych lub ciężko rannych (w wojnie z Ukrainą) miesięcznie” – cytuje wypowiedź kanclerza Niemiec Deutsche Welle
Scholz podkreślił, że te straty armii rosyjskiej, a także śmierć wielu ukraińskich żołnierzy i ludności cywilnej, są efektem „imperialistycznej megalomanii” Władimira Putina. Prezydent Federacji Rosyjskiej uważa Ukrainę i Białoruś za części Rosji, w związku z czym naruszył obowiązującą w Europie od kilkudziesięciu lat zasadę nienaruszalności granic – zauważył niemiecki polityk.
na/nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!