Ambasada Ukrainy w Moskwie jest odgrodzona barierkami, które uniemożliwiają dotarcie do niej… protestującym Rosjanom.
Wchodzącym do środka Ukraińcom, którzy przyszli oddać głos na swoich kandydatów do Rady Najwyższej, towarzyszyły okrzyki pikietujących rosyjskich „braci”, oburzonych, że wybory na Ukrainie się w ogóle odbywają. „Każdy głos, to jedno życie mniej!”, „Głosując, popierasz faszyzm!”, „Zatrzymaj się, nie głosuj na morderców!” – wołali współobywatele Władimira Putina.
W ambasadzie w Moskwie do g. 11:00 głosowało w rozpisanych na 26 października przedterminowych wyborach do parlamentu Ukrainy około 300 osób.
Kresy24.pl/depo.ua
1 komentarz
j24
26 października 2014 o 14:54Faktycznie – całe tłumy 'moskali’ PROTESTUJĄ !