Rosja jest już zmuszona wysyłać do obwodu kurskiego rezerwy, które miały wzmocnić rosyjską ofensywę na Pokrowsk, Toreck i Czasiw Jar. Poinformował o tym weteran wojny rosyjsko-ukraińskiej, major rezerwy Ołeksij Hetman na antenie Radia NV.
Hetman uważa, że w przypadku nasilenia działań ukraińskich w obwodzie kurskim Rosjanie zareagują wycofaniem swoich wojsk z frontu na Ukrainie. Jednocześnie rosyjscy najeźdźcy już wysyłają do obwodu kurskiego rezerwy, które wcześniej planowali wysłać na wschód Ukrainy.
„Na razie na pewno nie wzmocnią tych wojsk, które są na froncie wschodnim, bo już są informacje, że rezerwy, które miały zostać przeniesione w celu wzmocnienia kierunków pokrowskiego, czasiwjarskiego i toreckiego, już są przenoszone na kierunek kurski” – powiedział.
Uważa, że takie działania Rosjan osłabiają wojska rosyjskie walczące na wschodniej Ukrainie.
Dodał, że operacja kurska była dla Federacji Rosyjskiej zupełnym zaskoczeniem, ponieważ Ukrainie udało się ją przygotować w tajemnicy. „Już możemy uznać, że zakończy się sukcesem” – zauważył.
Hetman nakreślił jednocześnie cele tej operacji.
„Po pierwsze, oczywiście, aby uniemożliwić Rosjanom koncentrację wojsk w obwodzie sumskim. Wszyscy słyszeliśmy, że planują działania ofensywne, aby zrobić coś na wzór operacji charkowskiej. Można to uznać za kontratak z naszej strony, coś w rodzaju kontruderzenia” – podkreślił.
Dodał, że Siły Obronne Ukrainy kontrolują co najmniej do tysiąca kilometrów terytorium Federacji Rosyjskiej, co wskazuje, że wojsko ukraińskie uniemożliwiło Rosjanom przygotowanie ataku na obwód sumski.
„Po drugie, ma to oczywiście odwrócić uwagę sił rosyjskich i zmusić je do przeniesienia swoich sił do obwodu kurskiego” – podkreślił.
Trzeci cel nazwał zniszczeniem rosyjskiego sprzętu wojskowego i siły żywej.
„Zadaniem każdej armii w czasie wojny jest zniszczenie armii wroga” – zauważył.
Jego zdaniem ukraińska operacja w obwodzie kurskim podniosła morale Ukraińców i pokazała partnerom międzynarodowym, że na rosyjskim terytorium można zniszczyć armię rosyjską.
„Jestem pewien, że umożliwi to dostarczenie nam większej ilości broni. Nie jest to szansa, ale pragnienie, ponieważ dla naszych partnerów walka ze zwycięzcami jest o wiele bardziej interesująca niż z tymi, którzy wciąż znajdują się w defensywie” – podkreślił.
Dodał, że obecnie sytuacja polityczna w Rosji znacznie się pogorszyła.
„Widzimy, jak zdezorientowany jest Putin i zobaczymy, co będzie dalej” – powiedział.
Zauważył, że w Federacji Rosyjskiej panuje przekonanie, że car na czele państwa musi być silny i dzięki temu „poczuciu wielkości” można mu wybaczyć naruszanie praw człowieka. „A gdy car staje się słaby, a zwłaszcza gdy car nie jest w stanie poradzić sobie z zagrożeniami zewnętrznymi, wówczas taki car jest bardzo szybko niszczony przez samych Rosjan. Dla nich jest to nie do przyjęcia. I to też było jednym z celów tej operacji – wyjaśnił.
Siłom Obronnym Ukrainy podczas operacji specjalnej w obwodzie kurskim udało się wziąć do niewoli „tłuste ryby”, które Rosjanie będą chcieli szybko odzyskać w ramach wymiany. W szczególności mowa o ludziach Kadyrowa, którzy uzupełniają kontyngent jeńców do wymiany.
Opr. TB, youtube.com/@radioNVua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!