To była już trzecia w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy wizyta Nino Burdżanadze w Rosji. Przewodnicząca partii Demokratyczny Ruch – Zjednoczona Gruzja ponownie spotkała się 19 lutego w Moskwie z wiceministrem spraw zagranicznych Rosji Grigorijem Karasinem.
Podczas spotkania omawiane były liczne aspekty współpracy rosyjsko-gruzińskiej z akcentem na normalizację stosunków – oświadczył MSZ Federacji Rosyjskiej.
W czasie poprzednich wizyt – w lipcu i sierpniu 2015 r.- Burdżanadze, która nie sprawuje obecnie w Gruzji żadnych funkcji państwowych, spotykała się m.in.z przewodniczącym Dumy Państwowej FR Siergiejem Naryszkinem, wiceszefem MSZ Grigorijem Karasinem (19 lutego rozmawiała z nim powtórnie) oraz przewodniczącą Rady Federacji Walentyną Matwiejenko. Dopytywana o cel spotkań z rosyjskimi politykami powiedziała, że jest nim „wniesienie pozytywnego wkładu w relacje między państwami” i „przygotowanie gruntu dla konkretnych kroków, jakie podejmie jej partia po dojściu do władzy” (jesienią tego roku mają się odbyć w Gruzji wybory parlamentarne).
Burdżanadze oskarża gruziński rząd o zależność od Stanów Zjednoczonych. Podczas ubiegłorocznych wizyt w Moskwie oświadczyła, że Gruzini nie postrzegają już Rosji jako wroga i że pragną poprawy stosunków. Skrytykowała powołanie Micheila Saakaszwilego na stanowisko gubernatora obwodu odeskiego oraz innych Gruzinów w na państwowe stanowiska w instytucjach Ukrainy, a „szczerze współczując Ukraińcom” ostrzegła, że odczują „bolesne skutki reform Miszy”. Obecność byłego prezydenta Gruzji na Ukrainie oceniła jako część planu Waszyngtonu, który „najpierw był realizowany w Tbilisi, a teraz jest wprowadzany w Kijowie” i ma , jej zdaniem, na celu stworzenie nieprzychylnego otoczenia wokół Rosji. Integracja z NATO i UE jest, według Burdżanadze, niezgodna z interesami Gruzji. Zgodne zaś z tym interesem są zabiegi o normalizację stosunków z Rosją.
Po publicznych wypowiedziach w sprawie Krymu – m.in. po tym, jak podczas lipcowej wizyty w Moskwie stwierdziła, że Krym jest częścią Rosji, że Krymczanie sami opowiedzieli się za przynależnością do Federacji Rosyjskiej i że nie ma możliwości, aby półwysep powrócił pod jurysdykcję Ukrainy, Nino Burdżanadze została oficjalnie uznana na Ukrainie za persona non grata – o zakaz wjazdu wystąpiła ukraińska Służba Bezpieczeństwa.
Na pozycje prorosyjskie w polityce Burdżanadze przeszła po wojnie rosyjsko-gruzińskiej 2008 roku i zarejestrowaniu swojej partii Ruch Demokratyczny. Nawiązała kontakty z rosyjskim rządem (w 2010 przyjął ją Władimir Putin) i zaczęła opowiadać się za gruzińsko-rosyjskim dialogiem bez warunków wstępnych ze strony Gruzji. W głośnym reportażu – symulacji rosyjskiej interwencji w Gruzji, wyemitowanym 13 marca 2010 przez telewizję Imedi, została przedstawiona jako członkini marionetkowego prorosyjskiego rządu.
Kresy24.pl
10 komentarzy
Paweł Bohdanowicz
24 lutego 2016 o 11:12Wiem, że się powtarzam, ale po raz kolejny to napiszę:
SOWIECKA AGENTURA i SOWIECKIE WPŁYWY na ZACHODZIE BYŁY GWOŹDZIEM do NASZEJ TRUMNY w ROKU 1944.
Polecam Normana Daviesa „Powstanie 44” i inne książki. Komu czytanie przychodzi z trudem (myślę przede wszystkim o Magistrze „cherrish”), ten może słuchać – jest dużo audiobooków.
Rosja, tak naprawdę, w niczym nie jest dobra, jak tylko w budowaniu agentury wpływu.
Michał Mieczysław
24 lutego 2016 o 12:08Dokładnie! popieram w 100%.
Czytać książki Daviesa oraz Snydera i nie dać się łamać, nie dać się antagonizować kreml’owskiej agenturze.
miki
24 lutego 2016 o 12:49Popieram. Jeśli chodzi o budowę to jedynie agentury wpływu natomiast niszczenie, mordowanie, równanie z ziemią w tym jest numer 1. Polecam filmy Syrii z drona po kacapskich nalotach-wygląda jak jeden wielki Grozny w Czeczenii. W czasie 2 wojny też było podobnie- straty wśród swoich nieistotne, wśród cywili przeciwnika również-istotne zagarnięcie jak największej powierzchni……. No i mają dziś wielką powierzchnię, tak tak powierzchnię…… bo tylko tak te tereny można nazwać…….. syf, kiła i mogiła gdzie tylko głowę się odwróci. Tzw.ruskij mir 🙂 Uchowaj nas Panie od tych „krzywicieli cywilizacji”
miki
24 lutego 2016 o 12:52Miało być co prawda ” krzewicieli cywilizacji” ale przez nieuwagę wyszło jeszcze lepiej .
SyøTroll
24 lutego 2016 o 13:20Sowieckie i faszystowskie na Zachodzie, Zachodnie w Europie Środkowej i ich walka o dalsze wpływy. To tyle w kwestii uzupełnienia . Poza tym się zgadzam.
lew
24 lutego 2016 o 20:31Trollu miki, Grozny leżał w gruzach a jak dzisiaj odbudowany wygląda, obejrzyj sobie na Youtube. Natomiast syf , kiła i mogiła to jest ale na twojej UPAdlinie, bez bombardowań, to co Ukropy dostali w spadku po ZSRR to zostało doprowadzone do ruiny.
pol
4 kwietnia 2016 o 12:53Troliku lewy spadek po zsrr to zasran…. bezmyślne społeczeństwo ogłupione propagandą z wypranymi mózgami i fabryki nikomu niepotrzebnego syfu o jakości chińskiego szajsu . Dzisieszy Grozny to domek z kart ( jak zabraknie ruskiej kasy to zaczną sie tam mordować na potegę ) a w pierwszej kolejności wytną bogaczy czyli kadyrowa i jego klan
Batory
26 lutego 2016 o 16:28@Lew a dlaczego legł w gruzach? I ilu tam zginęło ludzi ? I dlaczego?
SyøTroll
14 marca 2016 o 12:18Ponieważ wśród części czeczeńskiego społeczeństwa nastąpił wzrost nastrojów nacjonalistycznych, podobnie jak na całym Kaukazie, skierowany przeciw mniejszościom etnicznym.
daniel
3 kwietnia 2016 o 17:58ostatnio rozmawiałem ze znajomym, on twierdził, że być może błędy są potrzebne, żeby nasz naród nauczył się realnie myśleć. Odpowiedziałem, iż w to nie wierzę, bo jeśli ktoś przez 400 (słownie czterysta) lat się nie nauczył, to się już nie nauczy. Kresowiacy i ich myśli są potwierdzeniem mojej niewiary.