Wieczorem 25 maja 17-letni Dzmitrij Stachowski wyskoczył z 16-piętrowego budynku w Mińsku.
Chłopiec zostawił wpis w sieci społecznościowej „VKontakte”. Napisał, że w ostatnim czasie żył pod ogromną presją, ponieważ został oskarżony w sprawie kryminalnej za udział w wiecach po wyborach prezydenckich na Białorusi: „Winę za to ponosi Komitet Śledczy”, napisał.
Obrońcy praw człowieka z Viasny, potwierdzają, że Stachowski był oskarżony w sprawie karnej za udział w „masowych zamieszkach” w dniach 9-11 sierpnia 2020 roku (cz.2 art. 293 Kodeksu Karnego).
O 17 – latku wiadomo tyle, że był sierotą i mieszkał w internacie. To wychowawcy wskazali go jako uczestnika protestów. Po ich zeznaniach chłopiec usłyszal oskarżenia.
Po południu 25 maja Stachowski był przesłuchiwany w tej sprawie. W jego ostatnim wpisie czytamy:
„Gdybym nie był ciągle pod presją moralną, myślę, że nie odważyłbym się na tak straszną rzecz jak samobójstwo. Ale moje siły były na wyczerpaniu. I nie poradziłem sobie. Tak, wielu mi mówiło, nie martw się, wszystko będzie dobrze. Nie myśl o tym co złe. Ale łatwo mówić, dokąd sam nie jesteś w takiej sytuacji. Bardzo żałuję, że tak mało przeżyłem…”.
oprac. ba za euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!