„Pierwszy” już zatopiony? Melnyczenko zapowiada kompromat na Poroszenkę. Na razie go nie odpali, bo „to mogłoby zaszkodzić Ukrainie” (WIDEO)

Były oficer ukraińskiego biura ochrony, major Mykoła Melnyczenko twierdzi, że jest w posiadaniu nagrań kompromitujących prezydenta Ukrainy Petro Poroszenkę.

Mają nimi dysponować również były prezydent Leonid Kuczma i Wiktor Medwedczuk – były szef administracji Kuczmy, który należał do liderów tzw. klanu kijowskiego rywalizującego o wpływy wraz z klanami dniepropietrowskim i donieckim. Obaj teraz tymi nagraniami Poroszenkę, według Melnyczenki, szantażują.

Jednocześnie, jak zapewnia Melnyczenko, kompromatów na Poroszenkę on sam nikomu przekazywać na razie nie zamierza, ponieważ – jak mówi – „stanowią tajemnicę państwową”.

„Trzeba naprawdę współczuć Poroszence. Zawiera kolejny pakt z diabłem – z Kuczmą w osobie Pinczuka. Idą wybory samorządowe, a jego pozycja jest bardzo słaba. Żeby ją wzmocnić, zawarł ten pakt, a oni go wesprą za cenę wybielenia ich. (…) Nic mnie już nie jest w stanie zdziwić. Dobrze wiem, kim jest Poroszenko” – powiedział Melnyczenko, komentując relacje obecnego prezydenta z Pinczukiem-Kuczmą (Wiktor Pinczuk, założyciel koncernu Interpipe Group, to zięć zleonids Kuczmy, jeden z najbogatszych ukraińskich oligarchów).

„Dysponuję niejednym nagraniem rozmów Kuczmy z Poroszenką, mam niejeden raport służb Kuczmy o Poroszence, mam raport Medwedczuka o Poroszence – mówi autor ukraińskiej „afery taśmowej”.

„Jeśli te taśmy zostaną opublikowanie, Poroszenko znajdzie się w gównie po uszy” – cytują Melnyczuka ukraińskie media. „Ale teraz nie jest czas na ich ujawnienie, bo uderzyłyby bardziej w Ukrainę niż w Poroszenkę. Jak pozycja Ukrainy się wzmocni, będę, w zależności od zachowania Poroszenki, zastanawiać się, co zrobić z nagraniami” – powiedział Melnyczenko, według którego ukraiński prezydent jest całkowicie uzależniony od Kuczmy i robi to, co ten mu każe.

Mykoła Melnyczenko, były ochroniarz eksprezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy rozpętał kilkanaście lat temu  inną aferę taśmową, ujawniając nagrania wskazujące, że Kuczma zlecił zabicie dziennikarza Georgija Gongadzego w 2000 roku. W związku z publikacją dokonanych z podsłuchu nagrań Melnyczenko został obwiniony o podrabianie dokumentów i ujawnienie tajemnicy służbowej.

Kresy24.pl

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: