Około 800 ciężarówek jadących z Ukrainy na okupowany przez Rosję Krym zostało łącznie zablokowanych od chwili rozpoczęcia w niedzielę przez Tatarów Krymskich żywnościowej blokady półwyspu – podaje Nowyj Region. Inne źródła mówią tylko o 200 ciężarówkach.
Przejście „Czongar” blokuje kilkuset aktywistów z ukraińskimi flagami, głównie Tatarów, do których dołączyli także członkowie ukraińskiej Samoobrony i Prawego Sektora. Część blokujących nosi mundury różnych formacji.
Droga została przegrodzona betonowymi zaporami i oponami. Przepuszczane są tylko samochody osobowe i piesi, zatrzymywane są natomiast TIR-y z zaopatrzeniem i autobusy. Na razie sytuacja w rejonie blokad na trzech przejściach granicznych po stronie ukraińskiej jest względnie spokojna.
Do poniedziałkowego popołudnia doszło tylko do jednego incydentu kiedy ciężarówka próbowała staranować blokadę i rozpędzić aktywistów. Została jednak w końcu zatrzymana i zawrócona.
W niedzielę ruch w kierunku przejścia „Czongar” był niewielki, w poniedziałek nasilił się, tworząc długi sznur zablokowanych ciężarówek. Zablokowane są również przejścia z Krymem „Czaplinka” i „Kałanczak”. Po pewnym czasie ciężarówki z „Czongaru” zaczęły zawracać na Ukrainę, ale na dwóch pozostałych przejściach nadal stoi kilkaset TIR-ów.
Prawdopodobnie część firm – wiedząc o planowanej blokadzie – postanowiła na razie wstrzymać dostawy na Krym. Nieoficjalnie mówi się też, że ukraińskie służby zorganizowały prowizoryczny objazd, którym część ciężarówek jest w stanie dostać się na półwysep pod eskortą straży granicznej.
Dotychczas każdej doby z Ukrainy wjeżdżało na Krym kilkaset ciężarówek. Ponad połowa wwożonych przez nie towarów była następnie szmuglowana do Rosji, głównie do Kraju Krasnodarskiego, reszta – sprzedawana na samym Krymie, który cierpi na ostry deficyt żywności i drożyznę.
Przypomnijmy, że tatarski parlament Medżlis ogłosił blokadę w proteście przeciwko łamaniu praw Tatarów przez władze rosyjskie na Krymie. Tatarzy są oburzeni, że pomimo obowiązującego formalnie na Ukrainie embarga na handel z Krymem, setki ukraińskich firm i sieci handlowych nadal dostarczają tam żywność i prowadzą biznes.
Zdaniem Tatarów, jest to nic innego jak poparcie dla rosyjskiej okupacji Krymu i stacjonującej tam armii rosyjskiej. Tatarzy domagają się także uwolnienia przez Rosję więźniów politycznych z Krymu: Olega Siencowa, Aleksandra Kolczenko, Giennadija Afanasjewa, Achtema Czijgoza, Mustafy Degermandżi, Ali Asanowa, Taira Smedliajewa i innych.
W akcie solidarności z Tatarami ukraińskie organizacje społeczne zapowiedziały też równoległą blokadę kontrolowanego przez rosyjskich separatystów Naddniestrza. W poniedziałek działacze z Odessy całkowicie zablokowali już przejście graniczne z Naddniestrzem „Kuczurgan” i zapowiedzieli blokadę całej granicy, z drogami wiejskimi włącznie.
Kresy24.pl
5 komentarzy
rene
21 września 2015 o 15:46Popieram w 100% .
alfa
21 września 2015 o 16:36nie rozumiem tego jak można być tak dwulicowy z jednej strony narzekać że ruskie zabierają i Dombas i uzbrajają seperatystów a z drugiej strony wozić im żywność na Krym i dalej handlować z ruskimi dobrze że tatarzy mają swój honor i wzieli swoje sprawy w swoje ręce bo ukraincy to kompletne dno jeśli chodzi o honor
luki
21 września 2015 o 16:52paranoja jest na tej ukrainie…
Lwowiak mały
21 września 2015 o 23:04Im do normalności dojść potrzeba za 200 lat. No ale cóż robić jak się ma w genach 99% ruskich.
paco
22 września 2015 o 11:37Wybatożyc mongolską hołotę, wybic banderowskich mocodawców, jak to bydło zacznie dobierac się do mojego składu to porozjeżdżam na miazgę.